www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Przyśniłło mi się, że jadę autobusem, obok mnie siedzi jakaś szara przeźroczysta postać, trzyma mnie za rękę, nie wiem kto to jest nie widzę twarzy ale czuję ciepło ręki, która mnie trzyma, czuję się bezpiecznie. Dojeżdżamy autobusem do bramy i wysiadamy, ta postac dalej trzyma mnie za rękę i prowadzi, mnie jak dziecko do bramy, jakiegoś ośrodka wypoczynkowego. Za bramą widzę piękną długą aleję osadzoną amerykańskimi czarnymi sosnami, po obu stronach widzę piękne trawniki pełne polnych kwiatów, i co najbardziej mnie w tym śnie zadziwiło że ja czułam zapach sosen i lekki powiew wiatru. W pewnym momencie obróciłam się i zobaczyłam małego niedźwiadka, który biegł w kierunku bramy, i wtedy pojawiła się w mojej głowie myśl że ten niedźwiadek, jeśli wyleci na ulicę zginie, i zaczęłam iść w kierunku niedźwiadka, ale ta szara postać nie chciała mnie puścić i popchnęła mnie w kierunku ośrodka który stał na końcu alei, ale ja byłam silniejsza, wyrwałam się, jeszcze raz popatrzyłam na szarą postać, ale ta nagle zniknęła...w mojej głowie nadal tkwiła myśl, jak pomóc małemu niedźwiadkowi, Pomyślałam że muszę zadzwonić do nadleśnictwa i powiadomić że zabłąkał się mały niedźwiadek. Pobiegłam szybko do ośrodka wpadłam do recepcji i poprosiłam o nr telefonu do nadleśnictwa. Podano mi nr i do tej pory go pamiętam to był nr 9933 odebrała kobieta, przedstawiłam jej sprawę małego niedźwiadka, a ona mnie pyta, a ile waży ten niedźwiedź? na co ja - a skąd mogę wiedzieć, kobieta pyta znowu - to niech pani powie mniej więcej, tak na oko, no to ja jej że z 35 kg na co ona - do takich niedźwiedzi to my nie przyjeżdżamy. No to już nie wytrzymałam i zaczęłam do niej krzyczeć, jak to ? to co on ma zginąć ? dlaczego ? I nagle usłyszałam drugi głos w słuchawce, tym razem męski - Niech pani kogoś po tego niedźwiedzia wyśle. Kobieta po drugiej stronie nagle zaczęła płakać, pamiętam ze zapytałam dlaczego pani płacze, nie chciałam na panią nakrzyczeć, pamiętam że ją przeprosiłam odłożyłam słuchawkę i poszłam w kierunku niedźwiadka, który biegał po trawie. Podeszłam do niego i zaczęłam go głaskać, czułam jego miękkie futerko, głaskałam go i lekko popychałam w stronę zagrody, którą zobaczyłam. A on się mnie posłuchał i wszedł do tej zagrody i tak skończył się mój sen.
dziekuje Tobie bardzo i pozdrawiam Twoje Zwierze Mocy.
Jak wrocic do ZM - Zwierze Mocy juz wiesz - jadac autobusem.
Wracaj ze smakolykami, gotowa na glaskanie, oczyszczenie i wspolna zabawe.
Polacz sie ze swoim ZM.
Dziękuję Mgiełko:)
Kiedy się obudziłam nie wiedziałam czy mi się to przyśniło czy było to naprawdę. Wszystko w tym śnie było bardzo realne zapach, kolory i moje uczucia dotyku.
Jak go zinterpretowałam ? Ano tak, że ta szara postać to był Anioł w którego zwątpiłam i on zawiózł mnie do miejsca w którym pokazał mi że ja jestem jeszcze komuś potrzebna i że nie mam się tak skupiać tylko na sobie, że jest ktoś kto potrzebuje mojej opieki.
Przepraszam za styl, ale inaczej nie potrafię pisać.
Alicja
dobrze piszesz Aiko,
kiedy pisze co dotyczy tamych spraw to tak jakos mnie tez ponosi i nie zwracam uwagi, ze zaimki osobowe, badz rozjade sie totalnie w formie, nie ma co opierac sie o formy, ramki, kiedy "ponosi". albo narobie tyle literowek, ze musze poprawiac po kilkanascie razy jeden post.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Pią 10:56, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach