www.polana.fora.pl

Freya Kochanie,
nie wiem co napisac...
Tak rzadko tutaj zaglądam, ostatnio byla wielka gonitwa - przepraszam.

Przytulam Ciebie ciepło, cieplej i najcieplej...
Gdybys chciala porozmawiac, albo posiedziec w ciszy w towarzystwie to napisz przyjadę.

Przytulam

Wielkie wyrazy współczucia Freyo Sad

- a wydawało mi się , że najgorsze Ma juz za sobą. Dopiero teraz to czytam, bu ze mną już z czytaniem sa duże problemy.
Jak będę bardziej na siłach to coś o sobie napiszę ale na razie jest wszystko źle.

Witaj Kochana,
Chcę żebyś wiedziała, że jesteśmy z Tobą wciąż i nadal.
Podłączamy sie do Ciebie i wysyłamy trochę siły, ciepła i zrozumienia. Wiem, że jesteś, gdzieś kurwa jesteś, więc bądź.
Zapewne siły już nie masz, więc daję Ci swoją.
Słowa nadające się tylko do cenzury wkładam Ci pod poduszkę, abyś mogła korzystać z nich do woli.
Do tego wsunę przytulenie, abys wiedziała, czuła, widziała i słyszała.
Śnij, snij do utraty przytomności, aby następny oddech bezwarunkowej miłości łapać zachłannie, obrażaj się, gniewaj, wal głową w ścianę, my nadal jesteśmy obok Ciebie.
Nocą siedzimy na parapetach, jak te gołębie, których nie znosisz, a karmisz i podglądasz potomstwo. Dużo nas, czasami miejsca brakuje, więc muszę uczepić się elewacji.
Jakbyś miała ochotę zobaczyć świat, to rozsuń na chwilę zasłony.
Pogoda do bani ( nie nawidzę upałów), wolę o 10' mniej.
Na spacery wychodź wieczorem, dzisiaj odpuść sobie, bo będzie grzmociło i wiało.
Przemyj oczy zimną wodą i idź spać.
Piotruś zastanawia się co zrobić, żeby mieć piękny, męski zarost, no wiesz takie dziecięce chcenie świata dorosłego.
Sebastianek, zmienia się w mężczyznę, trochę trudno jest, ale daję radę. Ostatnio po burzy, sunął tyłkiem po bajorku, które zrobiło się w głębieniu pod blokiem na trawie, dziewczyny stały i piszczały - nie przeszkadzałam.
Na drugi dzień jego brzuch, tyłek i ręce wyglądały jakby był na dzierżawie malin.
u mnie w pracy L4, upały, gorączka, sraczka i rzyganko.

To trzymaj się tam, chociaż nie wiem w jaki sposób.
Jesteśmy z Tobą.

Buziole

ech...
czemu takie rzeczy się zdarzają? Sad

Zauważyłam, że zaczęłaś "podglądać drugą stronę" otwórz drugie oko.

jestem i przytulam

Dziekuje Ewa, dziekuję Neroli.

Bądźcie.

Witaj Kochana,

kiedy juz w Nic nie wierzyłam to słychałam sobie Tego Wink

jestem, jestem

https://www.youtube.com/watch?v=LnHoqHscTKE

„W mych ramionach”

Nie wierzę w interweniującego boga
Jednak wiem kochanie, że Ty wierzysz
Gdybym jednak uwierzył, padłbym na kolana i prosił
Aby nic nie czynił w Twojej sprawie
Nie tykał włosów na Twej głowie
Pozostawił Cię taką jaką jesteś
I gdyby odczuł, że musi Cię prowadzić
Aby prowadził Cię w me ramiona
W me ramiona o Panie
W me ramiona o Panie
w moje ramiona o Panie
W moje ramiona

Nie wierzę w istnienie aniołów
Jednak patrząc na Ciebie, zastanawiam się czy to prawda
Jednak gdybym uwierzył zwołałbym je wszystkie
I prosił by miały nad Tobą pieczę
Aby dla Ciebie każdy zapalił świecę
by rozświetliła i rozjaśniła Twą ścieżkę
Aby móc kroczyć, niczym Chrystus w chwale, i z miłością
Prosto w moje ramiona

W me ramiona o Panie
W me ramiona o Panie
w moje ramiona o Panie
W moje ramiona

ale wierzę w miłość
I wiem, że i ty w nią wierzysz
I wierzę w jakiś rodzaj ścieżki
w głębię której możemy podążyć, ja i ty
Więc podtrzymuj płomień swojej świecy
Aby droga była jasna i niezmącona
Aby ona powracała nieprzerwanie
teraz i zawsze
W me ramiona o Panie
W me ramiona o Panie
w moje ramiona o Panie
W moje ramiona

Chyba nie potrzebujesz słów, tylko myśli. Masz moje.