www.polana.fora.pl

proszę o pomoc dla mojego wuja, jest w szpitalu po wylewie
to jedyna moja rodzina
został sam w Poznaniu Sad

ma afazję -nie mówi , nie rozumie co się do niego mówi, nie rozumie słów a nie zdaje sobie z tego sprawy
kiedy byłam w szpitalu -poznał mnie , tętno na urządzeniu wzroslo a on mocno chwycił mnie za rękę
jednak nic nie mówi i wydaje się jakby zamknięto go w klatce , gdzieś był ale nie był dostępny
proszę WAS wszystkich o modlitwę za niego i posłanie energii
nie wiem dlaczego Bóg tak właśnie go doświadczył...

pomóźcie -proszę

megraf

Potrzebna jest fachowa pomoc neurologopedy, czyli rehabilitacja w zakresie mowy, pewnie ruchowo też są trudności... Z czasem trochę się cofa samoczynnie, ale pomoc potrzebna będzie...

Dużo siły i wytrwałości dla wujka Smile

aby jak najszybciej wyzdrowiał, dużo światełka dla niego ale i dla Ciebie Megi - buziaki kochana, stres w Twoim stanie nie jest dobry, same dobre myśli do Was wysyłam i otulam,buziaki

ciężko znosić to wszytsko, czytam i czytam na temat tej choroby
biedak leży sam w szpitalu, oczywiście zrobię wszystko aby go ściągnąć do wawy
może mi ktoś wytłumaczy czemu?
czemu mimo ciąży muszę znosić kolejne cierpienie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tata, babcia, mama już mnie zostawili
ile można znosić !!!!!!!!!!!!!!!

Kolejny ktoś kto Cię bardzo potrzebuje...
Niedawno pytałaś, nie tylko retorycznie, po co tu jeszcze jesteś....

Mocny przytul Smile

ja też potrzebuje pomocy

Przyłączę się do pomocy i dużo światełka i życzenia szybkiego powrotu do zdrówka.

mijam te same drzewa co noc, siadam i czekam na pomoc , wsparcie
wybudzam się i co mam? nic
polana zapomniała
centrum również -tam rządzi Włodek

do dypy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie znam odpowiedzi Ania, ale tak widzę Twoją sytuację.
Masz dla kogo żyć, masz wyzwania, które trzymają Cię Tu i Teraz. Dajesz coś z siebie, pomagasz, to też otrzymujesz...

Popatrz do góry, jeśli czujesz że nie dajesz rady, że za mało pomocy. Nigdy nie jesteś sama Smile

Buziaki

Megrafku spokojnie przecież masz Polanę. Musisz być pozytywnie nastawiona.
Ciągłe myślenie o złym można rzeczywiście przyciągnąć to złe. Sad

Trzymaj się

ja mam POLANĘ ? Smile

nie mam nikogo
nikt z polany do mnie nie pisze na PW
jestem nikim

proszę tych co potrafią o pomoc dla wuja
oby wiedział i rozumiał
poradzę sobie z jego afazją
potrafię

Megraf jest dla Ciebie przygotowana wielka nagroda. To jest czas proby. Kiedy przejdziesz ja pomyslnie, otrzymasz wiecej niz potrafisz sobie to wyobrazic.
Przytulam.

Babo kochana będzie dobrze, zobaczysz, jak tak spadasz emocjonalnie w dół,
to na trzy czteryyy łapiemy Megrafkę za rączki i w stronę swiatełka do góry,
podciągamy,

gdzie Ty mieszkasz w tej Warszawie, ? daj jakiś numer na pw do siebie, aby pogadać i posłac Ci chociaż energię pozytywną Smile

moja ,mama jest neurologopeda...

tylko ze mieszka pod lodzia... Sad

Megrafku Kochanie,
no co ty pleciesz.
nie poszlo na PW, poniewaz napisalas tutaj ( a ja dopiero co wyszlam ze szpitala z mlodszym, a teraz jade z rotawirusem, no wybacz, ze sie rozchorowalam).
Polana - tutaj zawsze masz swoje miejsce i prawo do bycia. tutaj zawsze ktos przytuli, pomoze, jak nie porozmawia to na pewno przeczyta, odbierze Twoja informacje i ponosi ja w sobie przez jakis czas.
Trzymaj sie Kochanie,
badz dzielna tak jak do tej pory.
te rzeczy, ktore gniota i doswiadczaja - zrob wokol siebie wiecej przestrzeni.

pozdrawiam
Ewa