Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> oczyszczenia energii; samoleczenie; chirurgia fantomowa; egzorcyzmy -> Reiki Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Nastêpny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat 
  Post  - Wys³any: Nie 13:45, 17 Lis 2013  
Go¶æ









No w³a¶nie.
Tymczasem najwiêcej fatalnych skutków dzieje siê w okoliczno¶ciach:
wiesz, nauczy³em siê byæ Reikowcem (terapeut±, magiem, tarocist±, jasnowidzem - wstawiæ w³a¶ciwe), zrobiê ci zabieg (horoskop, wró¿bê), je¶li chcesz.
Nastêpuje przyzwolenie z ciekawo¶ci.
Potem p³yn± energie, nieraz w ogólnie pozytywnych intencjach, jednak bez umiejêtno¶ci analizy biegn±cych procesów, zaistnia³ych zjawisk, bez umiejêtno¶ci racjonalnego reagowania na to, co siê dzieje.
No i w grê wchodz± wtedy nieraz demony, ³ase na takie w³a¶nie sytuacje ....
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pon 18:47, 18 Lis 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


tradition72 napisa³:


Technologia chirurgii fantomowej sk³ada siê z grubsza ujmuj±c na etapach:
1. Mentalne wyci±gniêcie eterycznego fantomu z istoty ¿ywej i przyjrzenie mu siê dok³adnie wnikaj±c w szczegó³y.
2. Wyg³adzenie cia³a eterycznego, je¶li obserwujemy braki tego cia³a, to uzupe³niamy je pobieraj±c materiê z warstw grubszych i ponownie wyg³adzaj±c ca³e cia³o, a¿ uzyskamy regularny kszta³t cia³a, jaki rysuj±
jako kszta³t aury.
3. Je¶li istota posiada deficyt energii ogólnej, do³adowujemy j± przez przekaz energii kieruj±c energiê do serca tej istoty. Przygl±damy siê chwilê, czy energia rozp³ywa siê po ciele eterycznym istoty w sposób regularny, bez zahamowañ i blokad, je¶li obserwujemy anomalie, pomagamy energii przep³ywaæ, popychaj±c delikatnie d³oñmi.
4. Ca³y czas pracujemy d³oñmi, a tam gdzie trzeba, robimy z w³asnej materii eterycznej "eteryczn± wyci±gniêt± d³oñ", tak±, która siêga czasem tysi±ce kilometrów do pacjenta. Zamiast d³oni mo¿na zrobiæ z w³asnej materii eterycznej skalpel - i u¿ycie tego¿ narzêdzia ju¿ jasno uzasadnia termin "chirurgia fantomowa". Bo tym skalpelem mo¿emy precyzyjnie ci±æ w ciele eterycznym pacjenta to co trzeba ci±æ.
5. Materia³ wyciêty - niepotrzebny - nie niszczymy, lecz przekazujemy Przewodnikom, aby go wykorzystali we wszech¶wiecie tak jak to bêdzie najlepsze. Mo¿emy te¿ go spaliæ w fioletowym ogniu, pamiêtaj±c by produkty spalania materii eterycznej zosta³y w tym ogniu nie zniszczone lecz przekszta³cone do czego¶ dobrego, zgodnie z najlepszym dobrem wszech¶wiata.
6. Po zakoñczeniu operacji, wk³adamy zharmonizowany regularny eteryczny fantom z powrotem do cia³a fizycznego uzdrawianej istoty.
Chowamy swoje eteryczne rêce, skalpele, zbieramy je z powrotem do siebie. Oczyszczamy siê, oczyszczamy pacjenta i oczyszczamy wszystko wokó³ siebie tak by pozostawiæ po dzia³aniu wy³±cznie pozytywne intencje - zgodnie z najwy¿szym dobrem wszech¶wiata.



Witam cieplo w wietrzny wieczor,
oczywiscie, na samym koncu mojego wywodu Wink na temat fantomowki - nie ukrywam, ze ta ciagle mnie bardzo pociaga, jako pole do dzialania, rozwijania sie, jednym slowem to taka moja nauka, a ze nie mialam z kim przez wiele lat o tym porozmawiac, a ze w koncu sie znalazl Smile wiec czemu nie?
wstawie znak zapytania, poniewaz:
7. w czasie pracy z zabuzeniem nuronow zbudowanych z energii, to spotkalam w czasie pracowania z moim mlodszym synem kiedy uciekalismy od porazenia mozgowego, ktore wyszlo w czasie rehabilitacji i przykurczu miesni. pracowalam w ogromnym skupieniu moim narzedziem pracy byl skalpel, nozyczki, ssaki. obecna byla obok wieksza i o wiele bardziej rozwinieta Istota. instruowana krok po kroku cielam, ssalam, ³aczylam - wygladalo jakby malenki palnik - ale nie, te energie uzywam do wypalania np nowotworow, ale nie wszystkich. jezei mozna tak napisac, to z wypalaniem dobrze pracuje mi sie przy torbielach, natomiast ziarnice blokuje obroza, gdzie wypalanie zachodzi po calej plaszczyznie dzialania, gdzie czolem energii jest wlasnie poczatek obrozy, a konczy sie - no wlasnie nie wiem gdzie mi sie to konczy. podejrzewam, ze w wypalarce, ktora dzwiecznie nazwalam Zosia i na samym poczatku wygladala jak kuchnia weglowa ( kaftan siostro, kaftan - a to tak, zeby razniej bylo), uzyskana energia od pacjenta ta zainfekowana zostaje przetransoformowana w czysta energie, ale zawsze widze to jako krysztal. wiec albo samo sie odda, albo umieszczam w miejscu gdzie pracowalam, ale zawsze pod bacznym sprawdzeniem, czy jakies komorki rakotworcze nie przezyly. zdaje sobie sprawe, ze nie ma rady na to, zeby cos przeskoczylo,ale ja zawsze w bioenergoterapii dmucham na zimne.
samo sie odda, napisalam, poniewaz czasami nie zauwazam, kiedy nastepuje oddanie.
zawiruszone ciala energii, nitki, sciegna, walniete dna, zawsze ktos ode mnie je zabieral, czasami moge przygladac sie w jaki sposob sa naprawiane. przy pracy z DNA uzywam srodka komunikacji pomiedzy lancuchami zapomnialam jak sie to nazywa...skleroza...najpierw prosze o obraz zdrowego lancucha DNA, widze walniety lancuch DNA i pracuje na trzecim obrazie DNA. na tyle mam "przechlapane" ze ja fizycznie nie widze obrazu w 3D, bryly naryswane na kartce zawsze byly nalesnikiem i pala z rysunku technicznego. wiec jakos musze sie wspomagac.
8. jezeli chodzi o nowotwory narzadow, zawsze podkladam, jak juz zapoznam sie z energia nowotworu, sztuczny organ, podstawiam go pod raczysko i proponuje, aby sobie pojadl to, bo jest lepsze,zyska o wiele wiecej- kuszê, kuszê. kiedy nastepuje wyzerka wzmacniam prawdziwy organ i do tego tez wlacza mi sie fantomowka. jakim szokiem bylam, kiedy zaatakowana Pani poszla na badania i okazalo sie, ze rak przerzucil sie na kawalek sztucznego jelita, zostawiajac trzustke w swietym spokoju, gdzie trzustka, a gdzie jelito kawal drogi. wycieli szuczne jelito,wstawili nowe, trzustka w porzadku.
No i uklad nerwowy wchodze przez kosc ogonowa, jezeli jest zamknieta bardzo wtedy musze posilkowac sie wejsciem przez odbyt, zasuwam po kregoslupie, gdzie wiedzac o pierwotnej energii pacjenta robie o jak baletnica, zeby niczego nie przydepnac, zatrzymuje sie na szyszynce i od niej zaczynam bal, bal na sto par, poniewaz tutaj dopiero dla mnie zaczyna sie wielkie eldorado, bo nie liznelam zbytnio tematu ukl nerwowego. wiem, ze nurony energii polaczone sa punktami energetycznymi, tak jak gwiazdy na niebie, wielkie polaczone gwiazdozbiory, gdzie kazdy musi swiecic - ³aski mi nie robi - no i niestety tylko tyle w temacie ukl nerwowego.
informacje o ukl nerwowym otrzymalam od Ksjopei -ponoc Rodzina.
kiedy mam otrzymac jakies wazne dla mnie informacje zawsze we snie jest przebudzenie, jeden wielki huk, wtedy patrze na niebo i nastepuje chmmm piekne odbicie i obraz tej Gwiazdy.
Powiedz mi,
jezeli mam juz uklad nerwowy, czyli drzewo energetyczne czlowieka, i wszystko mi sie swieci, czy te zuzyte laczenia, ktore laduja w wypalarce, ktore po przetransformowaniu sa krysztalami, a na ich miejsce powstaja nowe laczenia bo zachodzi proces odnawialny, czy moge te laczenia polozyc na ich dawne miejsca w celu wzmocnienia, czy mam je odlozyc do "pudelka" bo one zostaja, nikt ich nie zabiera, co mam z nimi zrobic? wsadzalam je do wypalarki,ale one wracaja...


pozdrawiam


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pon 19:01, 18 Lis 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


aaa i jeszcze jedno mie sie przypomnialo.

kiedys przyszedl pacjent z uciskiem na rdzen kregowy, spowodowany nadmierna wielkoscia kregu. brnelam w pytania, bo nie rozumialam w jaki sposob jeden krag uciska na rdzen, dzieki czemu pacjent nie moze stac, siedziec, lezec, latac. w koncu pacjent nie wytrzymal i mowi, ze mial jakis uraz i w celu doswiadczenia, opilowali mu ten krag, gdzie przez jakis czas bylo wszystko ok, ale kosc zaczela szalec i rosnac. z tego powodu ucisk sie powiekszal.
wlaczylam wspolprace z komorkami macierzystymi, ktore szalaly w swojej rozbudowie, zatrzymaly sie.

Tradition, a teraz pytanie z innej beczki, jak myslisz dlaczego kiedy szukalam miejsca, aby pracowac jako bioenergoterapeuta, wychodzilam do ludzi z propozycja podwynajmowania przeze mnie gabinetu, to spotykalam sie z kreceniem, z milczeniem, a juz raban sie robil kiedy mowilam u kogo zdobylam papier i kto poukladal moja wiedze w bioenergoterapii. no masakra jakas i juz.


buziole
za_mgla


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Pon 19:03, 18 Lis 2013, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Czw 17:14, 21 Lis 2013  
Eve
Go¶æ








pik33 napisa³:
A co do reiki - uwaga. Niektórzy "miszczowie" dodaj± z³o¶liwe oprogramowanie gratis. Potem ono siê roz³azi po kolejnych generacjach inicjowanych.

Decyduj±c siê na inicjacjê Reiki osobê inicjuj±c± wybieramy wiêc bardzo starannie i bez po¶piechu

...a i warto siê zastanowiæ po co nam owa inicjacja


A ja bym da³a takie ostrze¿enie do wszystkich którzy pozwalaj± innym na pracê z w³asn± energi±. Osoby, które maj± nie wszystko pouk³adane w g³owie/emocjach/energii przenios± to na nasz± w³asn±.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Czw 19:31, 21 Lis 2013  
Go¶æ









I zamist pomagaæ szkodz±. Gdzie¶ znikn± bóle lecz gdzie indziej pojawi± siê koszmary.
Z tak± umiejêtno¶ci± pracy z energiami trzeba siê urodziæ. Co najwy¿ej mo¿na siê doszkoliæ. Nikt nie mo¿e siê tego nauczyæ od podstaw czyli od zera. A ka¿da inicjacja ¼le mi siê koja¿y. Z otwieraniem siê na si³y duchowe nie koniecznie nam przyjazne.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pi± 10:31, 22 Lis 2013  
Go¶æ









Cz³owiek owszem rodzi siê z pewnym zestawem karmy, która zawiera do¶wiadczenie u³atwiaj±ce realizacjê zadañ ¿yciowych.
Jednak skrajny determinizm zrodzeniowy nie jest, moim zdaniem, ani faktem, ani nie jest chrze¶cijañski. Chrystus namawia nas by¶my odkopali spod korca swoje talenty i je rozwijali.
Korzystanie z energii ¿ycia i mi³o¶ci nie jest dany wybranym, którzy siê z tak± umiejêtno¶ci± zrodzili. Nie jest te¿ dana wybranym umiejêtno¶æ przekazywania takiej energii.
Ka¿dy mo¿e to robiæ.

Kilka lat spêdzi³em na forach katolickich, gdzie dyskutowano o "diabelskim" pochodzeniu energii ¿ycia i mi³o¶ci. W dyskusji wy³ania³y siê trzy g³ówne motywy:

1. Energia ¿ycia i mi³o¶ci prawie na pewno jest pochodzenia diabelskiego
2. Nikt normalny, bez pomocy diab³a, nie mo¿e uruchamiaæ przep³ywu mi³o¶ci w kierunku innych osób, bo to s± cuda
3. Bóg nie jest energi± i ma nic wspólnego z energi±, ma³o tego, jedna pani twierdzi³a, ¿e energia w ogóle nie istnieje.

Katoliccy dyskutanci, skupieni wokó³ jakiej¶ niezidentyfikowanej przeze mnie a dziwnej opcji, do¶æ zgodnie stwierdzali, ¿e ka¿dy kto zajmuje siê energi± ¿ycia i mi³o¶ci, a nie daj Bo¿e przeszed³ jakie¶ inicjacje - jest z pewno¶ci± pod wp³ywem diab³a i powinien udaæ siê do egzorcysty dla zabiegu oczyszczania.

Dyskutowa³em z nimi ponad 5 lat, nauczy³em siê przy tym wiele.
Zauwa¿y³em okultystyczny i zabobonny stosunek tych ludzi do zjawisk jakie zastaj±. Okultystyczny - czyli widz±cy szczególn± tajemniczo¶æ magiczno¶æ w zjawiskach niezrozumia³ych. Tam gdzie ja nie rozumiej±c idê poznawaæ, uczyæ siê i do¶wiadczaæ, tam ci ludzie id± siê modliæ, u¿ywaj± "pozytywnych kl±tw" - np. znaku Krzy¿a dla odpêdzenia zjawiska i usi³uj± zjawisko odes³aæ do diab³a.
Zabobonny - bo nieznane zjawiska zamiast zaciekawienia i chêci uczenia siê wywo³uj± w tego rodzaju ludziach strach, czêsto strach paniczny, nie pozwalaj±cy my¶leæ.

Z czego¶ siê to bierze, nawet wiem z czego.
Z do¶wiadczeñ od pokoleñ, zapisanych karmicznie, ¿e sprawy ducha nie s± dla ludzi. Ludzie sk³adaj± siê tylko z cia³a fizycznego i o nim mo¿na rozmawiaæ. Sprawy ducha to zaledwie fragment rzeczywisto¶ci o którym rozmawia siê ze spowiednikiem ewentualnie z egzorcyst±. Psychologia akademicka dla tych ludzi jest nauk± diabelsk±. Powstaj± osrodki praktykowania "psychologii chrzescijañskiej", które sa obdarte z my¶lenia o cz³owieku jako istocie duchowo - materialnej. W tego rodzaju pseudo psychologii cz³owiek jest istot± fizyczn± o ska¿onej naturze, która ci±gle boryka siê z pokusami grzechu i obdarzona nie¶mierteln± dusz± która jest do tego nieszczêsnego cia³a przylepiona. Ska¿enie duszy jest mniejsze, dlatego ona nie przechodzi przez ¶mieræ, natomiast ska¿enie cia³a jest tak wielkie, ¿e aby siê odrodziæ, musi cia³o przej¶æ przez ¶mieræ i rozk³ad.

Nauczy³em siê w tych dyskusjach du¿o, pozna³em ¶wiatek katolicki jak¿e inny od normalnych ludzi po prostu chodz±cych do ko¶cio³a.
Najgorsze jest, ¿e ci ludzie s± dosyæ wp³ywowi, pracuj± w kuriach, mediach, czasem s± duchownymi, choæ w¶ród duchownych spotka³em raczej ma³o takich przyk³adów.

Jest bardzo du¿o wci±¿ do zrobienia w¶ród ludzi w sensie dydaktycznym na temat spraw ducha, energii duchowych, reiki, tzw. bioenergii. Wiele w tym zakresie wci±¿ jest do badania, g³ównie za pomoc± praktykowania.

Walka pewnych gremiów z Reiki, z energi± duchow±, z cz³owiekiem jako istot± duchow±, jako istota obdarzon± przez Boga wolno¶ci± i mi³o¶ci± - nie u³atwia badania i poznawania tych zjawisk.

A dopóki nie zbadamy i nie poznamy tych zjawisk, wci±¿ bêdziemy mogli byæ nara¿ani na jakie¶ kuku, organizowane nie przez Reiki, tylko przez si³y przeciwne Reiki, nastawione na udowodnienie, ¿e Reiki jest z³e.
Ró¿ne przekonania w tym zakresie mog± byæ iluzoryczne lub manipulacyjne, jedynie kuku pozostaje autentyczne i wymaga egzorcyzmu, albo skutkuje realn± chorob± lub ¶mierci±.

Taka karma ludzko¶ci, przynajmniej w obszarze europejskim.
Trzeba ten stan zakañczaæ dzia³aj±c mi³o¶ci±.
Tylko mi³o¶æ nas wyzwoli.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pi± 10:53, 22 Lis 2013  
Go¶æ









za mg³± napisa³:
Tradition, a teraz pytanie z innej beczki, jak myslisz dlaczego kiedy szukalam miejsca, aby pracowac jako bioenergoterapeuta, wychodzilam do ludzi z propozycja podwynajmowania przeze mnie gabinetu, to spotykalam sie z kreceniem, z milczeniem, a juz raban sie robil kiedy mowilam u kogo zdobylam papier i kto poukladal moja wiedze w bioenergoterapii. no masakra jakas i juz.


Wyczuwam nastêpuj±ce rzeczy:
1. Twoja wiedza i umiejêtno¶ci w dziedzinie bioenergoterapii s± wysokie i tak skutkowa³ strach przed konkurencyjnym zaistnieniem Ciebie na rynku,
2. Twój nauczyciel w dziedzinie bioenergoterapii to postaæ wybitna,
3. Ty sama nie by³a¶, a mo¿e nadal nie jeste¶ w pe³ni gotowa i otwarta na spêdzanie ¿ycia w zacisznym gabineciku, z kadzide³kami, ³ó¿kiem do zabiegów, fakturami i rozliczeniami ze skarbówk± ...
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pi± 13:36, 22 Lis 2013  
pik33




Do³±czy³: 11 Sty 2010
Posty: 691
Przeczyta³: 7 tematów

Pomóg³: 7 razy



Nie tu problem, ¿e energia mi³o¶ci jest z³a. Problem w tym, ¿e osoby bez do¶wiadczenia, na szybko, po weekendowym kursie "czego¶" albo inicjacji w "czym¶", bior± siê ochoczo do "pracy". A tymczasem to jest energia. Energia ! I tak jak energia elektryczna, która sama w sobie nie jest z³a, a za to bardzo po¿yteczna, niestety, niedo¶wiadczonego u¿ytkownika mo¿e "popie¶ciæ", a nawet zabiæ, tak i tu, u¿yta przez niedo¶wiadczonego adepta, mo¿e zaszkodziæ.

Trzymaj±c siê elektrycznej analogii, w sieci energetycznej, oprócz tego co tam powinno byæ, jest te¿ mnóstwo szkodliwego, niepo¿±danego "syfu". Ka¿de urz±dzenie które pod³±czamy do gniazdka jest wyposa¿one w odpowiednie filtry, które odsiewaj± ów energetyczny gnój... Te zak³ócenia powstaj± z ró¿nych przyczyn, naturalnych (pioruny) ale przede wszystkim na skutek pracy innych urz±dzeñ w tej samej sieci - analogia chyba jest oczywista..

Je¶li takie urz±dzenie pozbawiæ filtrów i "otworzyæ rado¶nie" na energiê, to pierwsze wiêksze zak³ócenie je zniszczy. Te mniejsze za¶ zaburz± jego dzia³anie.

Przy pracy z energi± potrzebne jest do¶wiadczenie, ¿eby nie kopnê³o. Potrzebna jest umiejêtno¶æ stawiania filtrów przeciwzak³óceniowych. Takie filtry trzeba stawiaæ i "na wej¶ciu", ¿eby samemu siê nie przepaliæ, i na wyj¶ciu, ¿eby nie uszkodziæ kogo¶, z kim siê pracuje. Tego siê nie nabêdzie w drodze inicjacji ani na weekendowym kursie. To siê nabywa przez praktykê, czas i do¶wiadczenie. Dobrze je¶li siê przy tym ma nauczyciela, który skoryguje b³êdy i usunie ewentualne uszkodzenia w systemie.

Bêd±c w jakim¶ tam kontakcie z ezoteryk± przez jakie¶ 20 lat sam nieraz zarobi³em energi± w ³eb, widzia³em te¿ i efekty "radosnej pracy z energiami" których do¶wiadczy³y inne osoby. Nawiedzenia, wizyty u egzorcystów, zaburzenia psychiczne - co siê dziwiæ ¿e krêgi ortodoksyjnie katolickie maj± takie a nie inne zdanie o ca³ej tej ezoteryce. Zw³aszcza ¿e to do nich najczê¶ciej trafiaj± takie przypadki - jedna z by³ych uczestniczek klubu ezoterycznego jest teraz aktywistk± w "walce z sektami". Bo siê do niej przyczepi³o, ksi±dz egzorcysta z niej to zdj±³, po czym "siê nawróci³a". A przyczepi³o siê, bo inny cz³onek owego klubu aktywnie eksperymentowa³ z demonami i ca³a ta energia, bez filtrów, bez ochrony, kr±¿y³a po grupie.

Czy winna by³a tu energia mi³o¶ci? Oczywi¶cie ¿e nie. Ale w ka¿dym takim klubie, na ka¿dym kursie, wszêdzie gdzie skupiaj± siê ezoterycy, znajdzie siê zawsze jaki¶ wampir albo pocz±tkuj±cy adept czarnej magii. Je¶li prowadz±cy ma do¶wiadczenie, zauwa¿y, odfiltruje i unieszkodliwi zak³ócenia. Je¶li nie ma... có¿: patrz poprzedni akapit.

Najgorzej, je¶li adeptem czarnej magii oka¿e siê... prowadz±cy. Niestety, te¿ znam taki przypadek.


Post zosta³ pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pi± 22:55, 22 Lis 2013  
Go¶æ









Pik 33, jestem pod wra¿eniem, bo trafiasz w samo sedno istoty problemu. Nieszczê¶nicy opêtani strachem, czy nie daj Bo¿e demonem, tej istoty ci±gle nie dostrzegaj±, dlatego trudno im siê co¶ nauczyæ, nawet na w³asnych b³êdach.

Jedno, co mi dziwnie zabrzmia³o:
w ka¿dym takim klubie, na ka¿dym kursie, wszêdzie gdzie skupiaj± siê ezoterycy, znajdzie siê zawsze jaki¶ wampir albo pocz±tkuj±cy adept czarnej magii.

No to rzeczywi¶cie bywali¶my w ró¿nych grupach i na innych kursach.
Ja takich bezwzglêdnych do¶wiadczeñ nie mam.

Poza tym zacz±³em swoj± edukacjê ezoteryczn± od poznania zasad BHP w pracach z energiami i tego te¿ zawsze uczy³em innych, je¶li by³a taka okazja. Bo to ¿e w grupie siedzi wampir to co z tego ma wynikaæ? Bêdziemy z nim ¶wiadomie pracowaæ po prostu. A on albo bêdzie pracowaæ albo odejdzie z grupy.
Adeptów czarnej magii nie zauwa¿y³em w miejscach gdzie bywa³em, bo nigdy ich nie szuka³em a przeciwnie, unika³em. No i moje cele i ich cele to jednak s± diametralnie ró¿ne rzeczy, wiêc jakim cudem mieliby¶my siê spotykaæ na tych samych kursach i miejscach?

Polana jest czysta i sobie tu piszê i nikomu to nie przeszkadza.
A widzia³e¶ co tu siê dzia³o ponad rok temu?
Wiêc wtedy zajrza³em na chwilê i znikn±³em.
Tak to dzia³a.
Pozdrawiam
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 0:41, 23 Lis 2013  
Go¶æ









za mgla napisa³:
Powiedz mi,
jezeli mam juz uklad nerwowy, czyli drzewo energetyczne czlowieka, i wszystko mi sie swieci, czy te zuzyte laczenia, ktore laduja w wypalarce, ktore po przetransformowaniu sa krysztalami, a na ich miejsce powstaja nowe laczenia bo zachodzi proces odnawialny, czy moge te laczenia polozyc na ich dawne miejsca w celu wzmocnienia, czy mam je odlozyc do "pudelka" bo one zostaja, nikt ich nie zabiera, co mam z nimi zrobic? wsadzalam je do wypalarki,ale one wracaja...

Skoro wracaj± to znaczy ¿e potrzebuj± dzia³aæ, pytanie czy tam gdzie by³y, czy gdzie indziej. Spróbuj je uk³adaæ w ich dawnym miejscu po ich oczyszczeniu i przetransformowaniu na zdrow± formê. Patrz na skutki. Gdyby siê co¶ niedobrego dzia³o, to mo¿na to wyj±æ i oddaæ Anio³om czy Przewodnikom do wykorzystania we wszech¶wiecie tam gdzie siê przydadz±.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 9:19, 23 Lis 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


Witam cieplo,

ktoregos dnia po zabiegu, ktory robilam, nie pamietam juz co to bylo, aaa wiem, rwa kulszowa u pewnej Pani, po godzinie zadzwonilam do mojej pacjentki i pytam jak sie czuje, w sluchawce slysze, ze wspaniale, po trzech godzinach dzwoni jej malzonek i mowi:
- pani Ewo, cos sie stalo z moja zona!
- co sie stalo?
- biega po domu, sprzata, nas wygonila z domu mowiac, ze to jej czas, kiedy wrocilem podbyle pretekstem to uslyszalem, ze ma wrazenie jakby jej zycie wrocilo, nigdy taka nie byla bo to flegmatyk...
dzwonie do Pani, a w sluchawce slysze
- ale mi Pani doladowanie dala, zaraz mnie rozniesie
ujelam troche energii, bo az piszczalo, mentalnosc flegmatyka nagle zostala tak doladowana, ze az zaczelam sie obawiac. po jakims czasie okolo 20 minut Pani wrocila do normy.
dzwoni telefon
- dziekuje, ze moglam zobaczyc jak to jest byc nie flegmatykiem.


Tradition ten przyklad pokazal mi, ze trzeba dlubac i posiadac odpowiedzialnosc w tym co sie robi, zupelnie inaczej odbieram ludzi np z ta rwa kulszowa, gdzzie wiem, ze bol jest przerazajacy, z ludzmi np z nowotworami. zawsze odnosze wrazenie, jakby mi swoje zycie i nadzieje ukladali na dlonie - czuje ich ciezar energetycznych cial, tak jakby oddawali mi siebie z wiara, ze bedzie dobrze.
nie moge pozwolic sobie, ze bedzie cos zle, nie odpuszczam, kiedy cos sypie sie energetycznie to zawsze do konca i zawsze ma byc dobrze, nie moze sie cos zlego dziac....
zawsze kiedy robie fantomowke nigdy nie jestem sama, natomiast kiedy robie bioenergoterapie to zawsze musze byc sama, wszelkie towarzystwo energetyczne gonie gdzie pieprz rosnie.

---------------------------------------
Zadziwiajace i przerazajace jest to w naszej branzy, ze wspolpraca pomiedzy dwoma bio..... jest znikoma, badz ba nawet niemozliwa.
kiedys, kiedys umowilam sie na spotkanie w Wawie, nie bede pisala z kim, bo na pewno znasz.
Rozmowy trwaly juz jakis czas, wiec umowilam sie na spotkanie omawiajace nasza wspolprace, lece jak na skrzydlach, bo naprawde chce pomagac i pracowac w tym zawodzie.
witamy sie, siadam, jakies wolne blablablabla i padaja pytania:
- a gdzie konczylas kurs?
- no przeciez mowilam, ze u prof J.Straczynskiego
- a tak to moj kolega, kiedys razem pracowalismy nad i tutaj ywmienia schorzenie...
- zgadza sie, mowil na kursie o tym i wlasnie wspominal, ze wlasnie Ty nadales pracy energii droge.
Pan bio... rosnie w oczach
- a jacy klienci przychodza do Ciebie najczesciej?
- nowotwory - odpowiadam
- wiec pozwol , ze zajrze do Ciebie, bo musze sie czegos dowiedziec ( nie umawialismy sie na zagladania do siebie)
mysle sobie, a zagladaj! zobaczymy jak daleko wejdziesz i kiedy przez leb dostaniesz.
zajrzal, dostal, wyszedl.
- chmmm musze pomyslec nad tym wszystkim jeszcze raz, zadzwonie do Ciebie, bo ode mnie podnajmuje Pani, ktora tez jest bio... i musze jakos to tak bardzo delikatnie zrobic...
NA drugi dzien w Wawie lece do Sadu, przede mna stoi para i rozmowia, pani po 50tce, on tez. cos mi mowi, zeby zwolnic, zwalniam i slysze
- ....zadzwonil do mnie i mowi, ze jak sie nie wezme do roboty, to on mi podziekuje, bo ma nowego bioenergoterapeute, mloda sikse jakas - hehehehe.
Az jeza dostalam, ale co tam ,lece dalej...


No i co?
mam nie mowic kto poukladal moja parce z energiami i kto dal mi papier?
to tak jakbym wstydzila sie, ze w ogole tam bylam, no dla mnie bez sensu totalnie.
Ech pisac by mozna dllugo i nie tylko jest syf w ezoteryce, w bioenergoterapii tez...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 11:49, 23 Lis 2013  
Go¶æ









Ewuniu,
cieszê siê, ze szczerze opisa³a¶ to co Cie spotka³o, zdajê sobie sprawê, ze to zaledwie fragment Twojej drogi przez mêkê wchodzenia do zawodu bioenergoterapeuty.

Cytat:
mam nie mowic kto poukladal moja parce z energiami i kto dal mi papier?
to tak jakbym wstydzila sie, ze w ogole tam bylam, no dla mnie bez sensu totalnie.
Ech pisac by mozna dllugo i nie tylko jest syf w ezoteryce, w bioenergoterapii tez...


I powiedz, sk±d ja wiedzia³em, ¿e jeste¶ ze szko³y Jurka Str±czyñskiego? Smile
Cieszê siê, ¿e Ciê poznajê, bo ja jego samego nie znam i dot±d nie zna³em nikogo z tej linii, a metoda Str±czyñskiego bardzo ciekawa i bardzo skuteczna. Widzia³em du¿± wa¿n± klinikê w Warszawie, która udostêpnia³a gabinet Str±czyñskiemu, wyja¶nia³a pacjentom zakres jego us³ug, jako us³ug uzupe³niaj±cych terapiê medyczn± i widzia³em listê zapisów pacjentów do gabinetu bodaj na miesi±c do przodu.

Jeste¶ absolwentk± wa¿nej dobrej szko³y.

Na czym polega problem?

Wszystkiego nie wiem, poza tym sytuacja dynamicznie siê zmienia, a moja wiedza o tych relacjach jest trochê nieaktualna. Nieaktualne s± te¿ nieraz strony internetowe tak cechów rzemie¶lniczych, jak samego ZDZ w Warszawie, gdzie siê du¿o dzieje w "naszych" zagadnieniach i nie zawsze s± aktualne strony samych mistrzów.

Wydaje siê, ¿e g³ównym problemem w dziedzinie jest mimo wszystko blask gwiazd bioenergoterapii, które z natury staraj± siê znale¼æ w³asne osobne miejsce w terenie, z dala od blasku innych gwiazd.

Zdzis³aw Hudak zrobi³ wszystko co móg³ by doprowadziæ do jedno¶ci polski ¶wiat bioenergoterapii i naturoterapii. Doprowadziæ nie tyle co do zaprzyja¼nienia siê wszystkich gwiazd ze sob±, bo to niemo¿liwe, co do zharmonizowania krajowego systemu edukacji w zakresie bioenergoterapii i radiestezji i zharmonizowania systemu egzaminowania adeptów i nadawania im uprawnieñ rzemie¶lniczych wa¿nych nie tylko w Polsce, wa¿nych na terenie ca³ej Unii Europejskiej, zgodnie z prawem unijnym.

Na pewnym etapie dosz³o wiêc do weryfikacji uprawnieñ samych prowadz±cych rozmaite kursy w Polsce. Okaza³o siê, ¿e wielu prowadz±cych kursy, a nawet ca³e szko³y, sami nie mogli uzyskaæ pozytywnej weryfikacji swoich formalnych uprawnieñ w systemie przyjêtym przez Izbê Rzemie¶lnicz± w Katowicach, która od lat zabiega³a o doprowadzenie do zgodno¶ci naszych polskich papierów rzemie¶lniczych z prawem unijnym.
Po co?
A miêdzy innymi po to by mo¿na by³o z naszym papierem pojechaæ do dowolnej gminy w Europie i tam pracowaæ w zawodzie, nie bêd±c niepokojonym przez lokalne w³adze, ¿e siê co¶ robi bez uprawnieñ.

No i wtedy ci, których pozytywnie nie da³o siê zweryfikowaæ na podstawie papierów, a ze wzglêdów ambicjonalnych nie chcieli poddaæ siê egzaminom komisji powo³anej do tego celu, sami wydaj± swym uczniom papiery nie weryfikowalne.

Zdzis³aw Hudak odszed³ na zas³u¿on± emeryturê i widzê w³a¶nie z przegl±du ró¿nych stron w internecie, ¿e jego dzia³alno¶ci dotycz±cej integracji ca³o¶ci ¶rodowiska chyba nikt nie kontynuuje.

Ostatnim akcentem Hudaka pozostawionym w ¶rodowisku by³o powo³anie tzw. Energokapitu³y, ktora jednak - sadz±c po kszta³cie strony - przesta³a dzia³aæ. Mimo to na stronie Kapitu³y mo¿na zobaczyæ najwiêkszy efekt pracy ludzi integruj±cych ¶rodowisko i stawiaj±cych je na najwy¿szym stopniu kszta³cenia profesjonalizmu:
ten najwiêkszy sukces to uznanie zawodu bioenergoterapeuty za zawód wspieraj±cy akademicka s³u¿bê zdrowia:
Zarz±dzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej

Dziennik Ustaw Nr 82 pozycja 537 z 27. 04. 2010

Kod zawodu - 323002

Bioenergoterapeuta - ¶redni personel d/s zdrowia

[link widoczny dla zalogowanych]

I po to by³o potrzebne utemperowanie tej profesji, jej kszta³cenia i systemu wydawania ¶wiadectw.

Potem siê pewnie niektórzy obrazili jeszcze bardziej, a o powy¿szym zarz±dzeniu ministra pracy ma³o kto w ¶rodowisku wie, bo to dotyczy TYLKO osób posiadaj±cych kwalifikacje ustalone w ustalonej z ministerstwem karcie zawodu, inne s± nierozczytywalne przez prawo, ani polskie, ani unijne.


Nie umniejszaj±c nikomu, ka¿dy mo¿e otworzyæ dzia³alno¶æ z kodem na us³ugi paramedyczne i prowadziæ j±, jednak nie ka¿dy mo¿e legitymowaæ siê dyplomem swego profesjonalizmu, czytelnym w Rzeczypospolitej i w Unii Europejskiej.

To mo¿e tyle w miarê ogólnych wyja¶nieñ.
A warto sobie przejrzeæ parê stron internetowych do tego i oddaæ siê refleksjom w³asnym.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
(strona mocno nieaktualna, w przygotowaniu nowa strona, jednak ci±gle w budowie)
[link widoczny dla zalogowanych]
(strona jednego z zak³adów ZDZ w Warszawie, za to aktualna i zawiera aktualne informacje o systemie jako¶ci ISO 9001 dla ZDZ w Warszawie)
[link widoczny dla zalogowanych]
(tu s± cechy zrzeszone w Izbie w Katowicach - uwaga - w tym DWA cechy bioenergoterapeutów i radiestetów)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy w ¶rodowisku to jest syf, czy ba³agan to ju¿ jest opinia emocjonalna.
Istotne jest, ¿e odk±d przesta³ dzia³aæ Zdzis³aw Hudak, który siê tym zajmowa³ spo³ecznie, nikt nie podj±³ dalszych dzia³añ integruj±cych i ¶rodowisko i zawody paramedyczne.

Odnale¼æ siê w tym wszystkim zawodowcowi jest trudno, jednak odnajdywaæ siê trzeba, szczególnie gdy jest siê m³odym terapeut±, przed którym ca³e d³ugie zawodowe ¿ycie.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 13:11, 23 Lis 2013  
Go¶æ









Eve napisa³:
pik33 napisa³:
A co do reiki - uwaga. Niektórzy "miszczowie" dodaj± z³o¶liwe oprogramowanie gratis. Potem ono siê roz³azi po kolejnych generacjach inicjowanych.

Decyduj±c siê na inicjacjê Reiki osobê inicjuj±c± wybieramy wiêc bardzo starannie i bez po¶piechu

...a i warto siê zastanowiæ po co nam owa inicjacja


A ja bym da³a takie ostrze¿enie do wszystkich którzy pozwalaj± innym na pracê z w³asn± energi±. Osoby, które maj± nie wszystko pouk³adane w g³owie/emocjach/energii przenios± to na nasz± w³asn±.


To powinno byæ oczywiste, kochani. Przecie¿ analogicznie, pewnym ludziom dajemy dostêp do naszej intymno¶ci, innym tego zabraniamy, kieruj±c siê intuicj±.
Niestety, wspó³czesny ¶wiat z milionami sygna³ów zag³usza sygna³y naturalne, st±d wiele przyk³adów faktycznego urestwa uprawianego przez normalnych ludzi, wiele tez przypadków dobrowolnego oddania swej psychiki i duszy w ³apy osób które nigdy nie powinny siê tym zajmowaæ.
Natura nie ostrzega, lub ostrzega niedostatecznie lub nieskutecznie.

Trzeba ostrzegaæ, jednak nie fa³szuj±c rzeczywisto¶ci, a podaj±c o niej faktyczn± prawdê.
Tekieli po uszy umoczony w ezoteryce i czarnej magii, dzi¶ zarabiaj±cy na "ostrze¿eniach" przed tymi "z³ymi rzeczami" nie jest dla mnie w swoich "ostrze¿eniach" wiarygodny, niestety jest szalenie wp³ywowy i ludzie wchodz± z deszczu demonów pod rynnê Tekielego.
Podobnie odbieram ks. Posackiego, który tak bardzo sta³ siê znawc± demonów "g³ównym demonologiem kraju", ¿e osobi¶cie od lat przesta³ dokonywaæ egzorcyzmów. Z czego to wynika?
Bo mo¿e powinien zacz±æ od egzorcyzmów wobec bytów uczepionych na samym sobie?

Prawda jest taka, ze poruszamy siê w materii niebezpiecznej.
I o tym mo¿na rozmawiaæ, a nie zaczynaæ rozmowy od tego, ¿e terapia duchowa jest z³a, psychologia akademicka jest z³a, albo co gorsze, ¿e Kowalski jest z³y albo, ze Kwiatkowski na kursach wyposa¿a absolwentów w demony. Bo takie opinie s± po prostu znies³awieniem, je¶li nie ma na to racjonalnych dowodów.

Od wielu lat staram siê zbieraæ i uk³adaæ w ca³o¶æ racjonalne postêpowanie w zakresie BHP w trakcie ró¿nego rodzaju terapii duchowych. BHP jest potrzebne w dzia³aniach, które mog± przynie¶æ negatywne skutki tak terapeutom, jak i ich pacjentom.

Kto chce, mo¿e siê zapoznaæ z zebran± informacj± tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 14:09, 23 Lis 2013  
Go¶æ









Mirek napisa³:
I zamist pomagaæ szkodz±. Gdzie¶ znikn± bóle lecz gdzie indziej pojawi± siê koszmary.


Kiedy by³em jeszcze m³odym adeptem sztuki terapii bioenergetycznych zdarzy³o mi siê trafiæ na imprezê taneczno rozrywkow±, na ktorej jedna z pañ nie bawi³a siê tylko by³a czego¶ smutna. Zapyta³em jej czemu siê nie bawi, odpar³a, ¿e boli j± rêka tak, ¿e nie umie jej nawet podnie¶æ.
Zaproponowa³em zabieg oko³o 15 minutowy w drugim pokoju, zgodzi³a siê i wynie¶li¶my siê tam w aplauzie komentarzy uczestników co do zamierzanej tam terapii Very Happy

Po kwadransie Pani przesz³y bóle i rekami mog³a dotykaæ sufitu:D
Bawi³a siê z nami wszystkimi do pó¼nych godzin nocnych.

Ja w swoim zwyczaju, po zakoñczeniu zabawy, wsiad³em w auto i pojecha³em do domu kilkaset kilometrów. Na drugi dzieñ zadzwoni³em miedzy innymi z zapytaniem jak siê owa pani czuje. Okaza³o siê, ¿e wszystko dobrze, oprócz tego, ze nie mo¿e chodziæ bo ból zaatakowa³ jej nogê. Uruchomi³em w przera¿eniu bardziej do¶wiadczonych kolegów i kole¿anki, z pro¶b± by pomogli.
Potem ju¿ wiedzia³em na czym polega³ b³±d i wiêcej go nigdy nie pope³ni³em. Z powodu po¶piechu, zamiast po zabiegu celowanego w kierunku bólu rêki zharmonizowaæ ca³e cia³o fizyczne i duchowe, zakoñczy³em zabieg. Napiêcie nie zniknê³o wiêc, lecz przenios³o siê w inne miejsce cia³a. Da³o znaæ o sobie kilka godzin pó¼niej, gdy mnie ju¿ nie by³o.
Postara³em siê wtedy pomóc dziewczynie na odleg³o¶æ i ten ból jej siê rozszed³. To by³a wielka nauka dla mnie.
A dla uwa¿nych czytelników - jeszcze raz:
To nie demon ode mnie wszed³ w dziewczynê unieruchamiaj±c jej koñczynê doln±, tylko napiêcie jakie mia³a w rêce przenios³o siê przyczynowo - skutkowo w inne miejsce cia³a.
Pe³ny zabieg - jakiego nie dokona³em - powinien koniecznie obejmowaæ harmonizacjê ca³ego cia³a. To wszystko.

Mirek napisa³:
ka¿da inicjacja ¼le mi siê koja¿y. Z otwieraniem siê na si³y duchowe nie koniecznie nam przyjazne.


Mirku,
nieszczêsna polska inicjacja ma ¼ród³o s³ownikowe w trzech s³owach angielskich: initiation, attunement, empowerment.

initiation - inicjacja, zapocz±tkowanie, wprowadzenie, wtajemniczenie, pocz±tek, wpis
attunement - dostrojenie - synonim do adaptation - dostosowanie, adaptacja, przystosowanie, stosowanie, przeróbka, dostrojenie
empowerment - upodmiotowienie - formalne przyjêcie do wspólnoty i uznanie jako podmiotu.

Jestem przekonany, ¿e pod polskim pojêciem "inicjacja" ludzie maj± nieraz bardzo odleg³e od siebie sprawy. I to wynika w³a¶nie z ró¿nych ¼róde³ tego s³owa i tym samym z ró¿nych jego znaczeñ.

Reikowcy przewa¿nie rozumiej± inicjacjê jako attunement czyli dostrojenie adeptów do systemu Reiki, do systemu, zestawu narzedzi i metod dzia³ania, w którym sami inicjuj±cy mistrzowie pracuj±.
To dostrojenie, zgodnie z przepisami podanymi przez Mikao Usui i jego spadkobierców powinno przebiegaæ wed³ug okre¶lonego rytua³u, zastrze¿onego co do szczegó³ów tylko do dyskrecji mistrzów w dziedzinie.
Pewnie dlatego naros³o trochê legend wobec i samego rytua³u i wobec osób mistrzów. Mistrzowie chêtnie dodawali do tej tajemniczo¶ci jakie¶ elementy i uros³o co¶, co nie jest istot± Reiki, w moim rozumieniu.
Bo istot± Reiki nie jest rzekoma konieczno¶æ praktykowania pod okiem mistrza i przyjêcie od niego nieszczêsnej inicjacji. Istot± Reiki jest umiejêtno¶æ otwarcia siê na dop³yw energii ¿ycia i mi³o¶ci i koncentrowania jej dla kierowania do potrzebuj±cych ludzi.

W trakcie inicjacji mistrzowie rzeczywi¶cie maja pe³ne przyzwolenie i dostêp do cia³ duchowych kandydata i mog± tam wpisywaæ co chc±.
Dlatego tak bardzo wa¿ne s± etyka mistrzów i mo¿liwo¶ci weryfikacji mistrzów pod k±tem ich etyki w zakresie profesjonalizmu Reiki.
¦rodowisko nie jest gotowe na przyjêcie kodeksów etycznych i powszechne ich uznawania, tak przez mistrzów, jak pacjentów i uczniów.
Trwa wolna amerykanka i ka¿dy mo¿e4 ka¿dego inicjowaæ w to co chce i uzdrawiaæ metodami jakimi chce.
Próbowa³em rozpoznaæ ten temat w kierunku stworzenia quasi zawodu Reikowca kilka lat temu. Pracê magistersk± w tym zakresie zrobi³a wówczas tak¿e Medetrina, Monika - wspó³szef najstarszego polskiego forum Reiki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Reiki nie poddaje siê temperowaniu, potrzebnym w ustalaniu kryteriów, granic zawodowych. Ka¿dy kto chce, w³±cznie z nie inicjowanymi reikowcami dzia³a tak jak umie i jak chce.

Nie da siê na tym etapie uformowaæ jednolitego podej¶cia w tej dziedzinie i d³ugo nie bêdzie Reikowiec zawodem.
Kodeksy postêpowania s± dostêpne jednak s± to dokumenty opcjonalne i dobrowolne. Mo¿na deklarowaæ zgodno¶æ z nimi, mo¿na siê stowarzyszaæ w grupach uznaj±cych jakie¶ kodeksy, jednak nie jest to w ¿aden sposób obowi±zkowe ani egzekwowalne.

Tu mo¿na zapoznaæ siê z przyk³adowymi kodeksami etyki Reikowców i bioenergoterapeutów:

[link widoczny dla zalogowanych]
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 17:39, 23 Lis 2013  
pik33




Do³±czy³: 11 Sty 2010
Posty: 691
Przeczyta³: 7 tematów

Pomóg³: 7 razy



apropos bioenergoterapii....

Dawne to by³y czasy, lat temu ponad 20, kiedy jeszcze nie zajmowa³em siê ezoteryk±, ale wiedzia³em o niej i ze wzglêdu na takie czy inne problemy zdrowotne trudno rozwi±zywalne przez standardowych lekarzy zdecydowa³em siê na skorzystanie z us³ug bioenergoterapeuty.

Przychodnia, papierek, "zgadzam siê na eksperymentaln± terapiê", kolejka. Du¿a kolejka. Przychodzi moja kolej, krótki, minutowy wywiad, mach, mach, zrzut na pod³ogê, recepta na homeopatiê, do widzenia, nastêpny proszê.

Tyle ju¿ wiedzia³em, ¿e nie podoba³ mi siê ten zrzut na pod³ogê i od razu nastêpny proszê...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> oczyszczenia energii; samoleczenie; chirurgia fantomowa; egzorcyzmy -> Reiki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 6  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Nastêpny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin