www.polana.fora.pl

Strasznie lubię czytać wszystkie kontakty i ich weryfikacje, ale od dłuższego czasu frapuje mnie pytanie - czy udało Wam się nawiązać kontakt z kimś tzw."znanym"? Tak naprawdę gdzieś na Polanie mignął mi wpis, że i owszem, choć nie pamiętam, kto to napisał. Stąd moja ogromna prośba i propozycja zarazem - czy moglibyście napisać coś o swoich doświadczeniach z takimi właśnie Osobami, ich Duszami? No nie dajcie się prosić - wiecie, jak upierdliwa bywam, gdy czegoś chcę Wink

Ale tak serio to naprawdę byłaby to świetna lektura, przeżycie czytając o Nich z Tego punktu widzenia...

Też lubię takie historie, więc czekam z niecierpliwością...
Ja osobiście miałam może nie spotkanie (a może?), ale sen z Robertem Monroe (było to zaraz po przeczytaniu jednym tchem jego książek, więc autosugestia pewnie...). Powiedział mi we śnie, że mam przestać starać się wszystko tak kontrolować i zalecał mi ćwiczenie tai chi. Rady niegłupie, ale do tego tai chi to zabieram się i zabieram i zabrać nie mogę Sad

Eeee no, nie tylu na raz! Wink

Widzę, że ciężko to pójdzie, więc może mógłby to być taki cykl w naszej Gazecie, co?

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

jestem za:)

To prosze opisac tutaj Wasze spotkania,
z kolei obawiam sie, ze Adolf moze nie przejsc, ale to tez Dusza Smile

.
wiec opisze.
A pozniej ladnie to powklejamy Smile

.

buziole

No nareszcie Ktoś, kto mógłby coś w tej materii napisać! Smile

Tak sobie dzis rozmawialam z Pikiem na temat rodzaju podrozy i wspolnych eksploracji. Mowilismy sobie tez o naszych ulubionych lekturach...
I tak zeszlo na Lema.
Rozmowa sie skonczyla, cos porobilam i wyszlam na papierosa na balkon.
Siadlam i nagle pomyslalam, by prosbe Figi polaczyc z pomyslem Pika o wspolnej podrozy do Kogos po Tamtej Stronie. I na to nalozyl mi sie Stanislaw Lem.
Siedzialam sobie i myslalam dalej : On byl agnostykiem (w zasadzie nie wierzyl w istnienie zycia po smierci i Boga Stworcy), lub zakladal jedynie istnienie bezuczuciowego Demiurga obserwujacego nas zimnym okiem przez zimne szkielko medrca.
I pomyslalam jeszcze : Pewnie gdzies utknal biedaczek.
I nagle uslyszalam w glowie jego glos znany mi z wywiadow, ktory odzwal sie tonem zartobliwego usmiechu :
"Nie ma tak zle dziecino ! Nie wszystko co myslalem ujawnialem. Tak jak watpia wierzacy w to co wierza, tak i watpia niewierzacy w co nie wierza (smieszek)".
Zatkalo mnie tak z wrazenia, bo bylo to tak LEMOWSKIE, ze bylam juz znowu calkowicie tylko na lawce balkonowej...

A co Wy powiecie na ten pomysl, by porozmawiac sobie z Panem Stanislawem, odwiedzic Go ? I opisac wrazenia ?

Jak dla mnie - BOMBA! Smile

Gdy dowiedziałam sie kiedyś , ze przeszedł na druga strone, bardzo chcialam, abysmy mu z Pomocnikami pomogli , ale nie dostalam zgody ...

Potem się dowiedzialam, dlaczego - bo wtedy moje poglady religijne, które na wszelki wypadek- ze wzgledu na czasami zbytnia wrazliwośc wierzacych w Boga 'na sposoby religijne '- bardzo ostroznie ubierałam w slowa, mogły go zmylic ...

Potem dowiedzialam sie, ze wierzymy w to samo - czyli ze jest na poziomach dusz , wierzacych, ze to my wszyscy jestesmy Twórcami wszystkiego dookola , i ze jestesmy czesciami innych , jeszcze większych Twórców , ktorzy sa czesciami jeszcze wiekszych Twórców ...

I mysle, ze pomysł rozmowy z Nim jest wspanialy Smile

Tak wogole to uwielbiam Lema , jest częscia mojej młodosci Smile

kurde.. kocham Was normalnie...

Kochana,

no tyle tych postow napisalas, ze az zapocic sie mozna w bieganiu za nimi.

My Ciebie tez kochamy Smile

Biegamy i biegamy za twoimi postami, aż chwilami nie nadążamy hehehe Wink

Prosze Cie tylko Zabiegana Roszponko, zebys nas na podstawie naszych postow nie zaczela ubostwiac. gwizdanie

Jestesmy zwyklymi ludzmi, z ludzkimi zaletami i wadami. Tak wiec czasem sie podziwiamy, ale tez czasem rozczarowujemy.

A to co potrafimy dodatkowo, Ty tez potrafisz, tylko moze jeszcze o tym nie wiesz. Tak

Buziaczki

Co powiecie na odświeżenie tematu? Pomysł jest ciekawy i szkoda że został zapomniany.

A co powiecie na to, by takie wspólne spotkanie urządzić w Noc Świętojańską ?
Panu Stanisławowi z pewnością taka data się spodoba Wink