www.polana.fora.pl

Witam wszystkich od jakiegos czasu mam sen nie sen klade sie spac i wiem ze to nadchodzi zapadam w stan podobny do letargu. Wiem gdzie jestem chce sie obudzic otworzyc oczy,krzyczec i nie moge.pozniej sni mi sie moja Mama i prosi o masaz bo bili ja kregoslup.przepraszam ze tak chaotycznie pisze .Moze mi ktos z Was powiedziec co to jest.Pozdrawiam Smile

Beo

Spróbuję opisać swoje odczucia po przeczytaniu Twojego snu, niemniej jednak prosiłabym Cię, abys sprawdziła 'w sobie', czy zgadzasz z moją intepretacją
( Bowiem wg mnie do naszych snów najwłasciowsze sa 'klucze', które jazdy z nas 'nosi ' w sobie.)

Otóż odczuwam ( ale mogę sie mylić, bo nie mam dokładnych danych osobowych ani Twoich, ani Twojej Mamy ), ze Twoja Mama nie przeszła jeszcze dalej, nie opuściła jeszcze Ziemi , tylko została przy Tobie .
Trzyma ją tu, na Ziemi wiele spraw, w tym troska o Ciebie , Twoja tęsknota za nią.

Przypuszczam też, ze nie miała rzetelnej wiedzy o naszym, jako dusz, ' życiu po życiu' , moze przypuszczała, ze po smierci ciała ludzkiego nasza swiadomośc juz dalej nie istnieje, stąd też mogła zwyczajnie - jak wiele dusz- 'przegapic' moment swojej 'smierci'
( czyli tak naprawdę - mogła przegapic moment wyjscia ze swojego ciała ludzkiego , i mysli, ze nadal zyje po 'tej' stronie.)

Bo po tej tzw. naszej smierci przeciez my , jako dusze, Świadomości, jako jaznie, nadal istniejemy , i do powrotu do internatu okołoziemskiego , 'zdjecia' z siebie ciała eterycznego i przypomnienia sobie naszych poprzednich wcielen - nasza psychika niewiele się rózni od tej, którą jaką mielismy za 'zycia' tutaj, na Ziemi .
Nawet nasze ciała duchowe odczuwamy tak, jak byłe ludzkie, przy dotknieciu daja nam opór, odczuwamy tez wrazenie, ze sa ciepłe. Nawet mają na początku taki sam kształt, jaki ciało ludzkie.

Wiec jeżeli za zycia po 'tej stronie' Twoja Mama też narzekała na ból kręgosłupa , to opisany sen potwierdzał by wstepnie moją teorię.

Wtedy spała BY sobie kolo Ciebie, narzekając na swoje byłe dolegliwości , nie wiedząc zupełnie, ze jest po drugiej stronie.
( to odczuwanie dolegliwości przez nas, jako dusze, jest bardziej narzekaniem z przyzwyczajenia, niz wynika z prawdziwego odczuwania bólu )

Za teoria, ze Twoja Mama moze jeszcze byc tutaj, przy Tobie, przemawiałaby też fakt, ze osoby, przy których ' pozostają' na stałe, lub bywają tylko sporadycznie jakieś dusze, mają w takich przypadkach kłopoty ze spaniem, i zamiast snu odczuwają stany jakby letargu.
( ale oczywiście nie wszstkie stany letargów wynikają z obecności w naszych ciałach , czy przy nas ,jakis dusz )

To tłumaczy sie tym, ze jako dusze nie spimy , sen jest tylko wynikiem potrzeb naszego ciała ludzkiego.
Jednak przyzwyczajenie do snu pozostaje mimo naszej tzw. smierci' , i mimo przejscia na drugą stronę, zdarza sie nam zapadać własnie w takie krótsze lub dłuższe stany letargu.
Gdy bedziemy wtedy 'blisko' ( czyli połaczymy sie z nią naszymi ciałami duchowymi ) jakiejs osoby, która spi, ten letarg tez sie jej udzieli .

Dodatkowo za taką interpretacja przemawia równiez to, ze napisałaś w innym swoim poście, ze rozmawiasz często z Mamą , ze czujesz ja przy sobie.

Moze sie tez tak zdarzyc, ze to wcale nie Twoja mama, ale jakas inna dusza rodzinna, podobna psychiką do Twojej Mamy , która była wczesniej przy Mamie, a po jej przejściu na drugą strone zaczeła przebywac przy Tobie.

Czy ktos z Twojej rodziny narzekał na kręgosłup ? Jakaś Babcia ?

Tą 'moja 'teorie' oczywiście mozna sprawdzic rzetelnie , zagladajac mentalnie do Ciebie, po otrzymaniu na to zgody od Ciebie ( mogę to zrobić , ale na tym forum jest sporo innych osób tez to potrafiacych ) .

Co sie robi w takich przypadkach , gdyBY okazało sie, ze Twoja Mama ( albo inna dusza ) nie we, ze jest po 'drugiej stronie' ?

Albo my sami, albo nasi Pomocnicy ze swiata duchowego powinnismy porozmawiać z nią , przekazując jej , co sie wydarzyło.

Zazwyczaj w takich przypadkach aranzuje się jakś sytuacje, w której kilka osób rozmawiałoby o danej osobie, ogladając przy tym np. stare jej zdjecia. Mozna wtedy delikatnie wspomniec również o dniu pogrzebu jej ciała ludzkiego .

Mozna też iśc na cmentarz, na ktorym znajduje sie grób tej duszy , i tam powtórzyc cała rozmowę. Gdyby to nie pomogło , mozna wtedy poprosic kogoś z nas, kto rozmawia z duszami, lub Pomocników ze swiata duchowego

Napisz, Beo, jakie masz odczucia po przeczytaniu tego mojego postu . Jeżeli się zgadzasz z taka interpretacją, podaj mi na pw dane Mamy, postaram sie sprawdzić , czy to ona, czy ktos inny .

serdecznosci Smile

to juz jest LD - świadomy sen
OObe za chwilke hmm nie trzymaj - pusc
wraca sie normalnie - chce wrocic/ wracam i juz

pozdrawiam