www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
mam wielka prośbę 3 lata temu straciłam synka w wyniku nieszczęśliwego wypadku mial 8 lat. Do dnia dzisiejszego nie umiem, nie potrafie i chyba nie chce sie z tym pogodzić. Tak bardzo za nim tęsknię, ten ból jest nie do ogarnięcia. Nie wiem jak żyć. Zyje z dnia na dzień. W tym czasie drugi syn który ma 20 lat zachorował na nowotwór jest po leczeniu, na dzień dzisiejszy jest stabilizacja ale każde badanie jest dla mnie wyrocznią czy nie ma nawrotu. I tak żyję z dnia na dzień.
Zmarły synek był moja milością moja nadzieją on zawsze mnie przytulał gdy bylo źle całowal kochał , przy nim miałam sily do dalszego życia. Teraz wszystko sie zmieniło. Przez jakis rok od jego odejścia miałam mnóstwo snów w których przekazywal mi jak jest mu po drugiej stronie, pokazywał mi nawet jak doszlo do wypadku, jak tez otrzymalam znaki ktore napewno byly od niego. A teraz nic pustka. Nie wiem jak żyć co dalej robić a szczególnie z jego tatą.
Prosze pomożcie mi, jestem zrozpaczona mój świat się zawalil.
Jeśli ktoś z was móglby sie z nim skontaktować będę bardzo wdzięczna.
Synek ma na i imie Czaruś.
Pozdrawiam
Marzena
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 20:55, 19 Cze 2011
neroli
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Witaj kochana marza,
chcialam tylko napisac , ze jesli byloby to tylko w mojej mocy, pomoglabym
ci natychmiast, aby bylo ci choc troszeczke lzej... niestety , nawet nie potrafie znalezc odpowiednich slow...
Twoj wpis poruszyl klamke u drzwi , ktore juz byly zamkniete.
przytulam i pamietam Twoje pytanie neroli
śmierć dziecka chyba jest czymś najgorszym co może nas spotkać, gdyż to nienaturalne to my powinniśmy odejść pierwsi
pozatym przecież to nasze osobiste z krwi i kości...
ale takie rzeczy się dzieją -jesteśmy doświadczani również w ten sposób
i powinniśmy to przyjąć od Boga....gdyż nie dostajemy więcej niż możemy znieść...podobno
to że twoje dziecko miało tak długo z tobą kontakt po jego śmierci ziemskiej to fajna sprawa- wielu z nas chciało by taki kontakt mieć z ukochanymi, lecz zastanów się dlaczego odszedł
zobaczył światełko i postanowił zostawić ciebie abyś z czasem postarała ciut ciut zapomnieć o nim a zająć się swoim życiem bo ty nadal tutaj jesteś i masz jeszcze wiele spraw, rzeczy, lekcji do przerobienia
może chciał ci przekazać -mamo -masz jeszcze jednego syna
mi jest dobrze- nie martw się
słońce on ma opiekę tam na górze, tęsknij -masz prawo
ale przede wszystkim musisz - zająć się sobą , twoim dorosłym lecz potrzebującym synem
z rakiem można walczyć - to nie wyroczna
choroby są częścią nas-my je tworzymy i my potrafimy unicestwić
głęboko w to wierzę
ty też uwierz
proszę
z serduchem z tobą , pomodlę się za twoich synków
jestem dobrej myśli że wszystko się ułoży
pozdrawiam
megraf
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach