www.polana.fora.pl

Ponizej zamieszczam najistotniejsze fragmenty naszych PW.

Od: Grey Owl
Do: crach
Wysłany: Wto 17:51, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

Nie moglam sie przedrzec przez Ciebie, przez Twa czarna chmure poczucia bezsensu i niewiary, ze cos sie moze powiesc (chyba kontakt tez ? ) ; takze gorzkiej niecierpliwosci czekania na cos dobrego, co przyjdzie z zewnatrz...
By pojsc poprzez Ciebie, po Twoim sladzie uczuciowym laczacym Cie z Ojcem, w Jego kierunku...
Poprosilam wiec dzis moich Pomocnikow o polaczenie sie z Waszymi Pomocnikami.

Widzialam migawki :
- blyskawica/wyladowanie elektryczne,
- dlugi proces umierania Taty : niezyt wielu organow, przez ktore nie plynie energia.

Czulam:
- rozpacz, obawy Twego Taty o Was, o Wasz stan ducha i zycia w cialach,
- strach spotkania z Toba, zeby nie przyciagac Tam.

Dostalam rote od Naszych Pomocnikow/Opiekunow:

"Zacznijcie liczyc na siebie osobiscie i na siebie nawzajem z Mama.
Zacznijcie sprawy brac we wlasne rece, zaczynajac od najlatwiejszych. Po jednej dziennie.
W waszym ludzkim jezyku mowi sie nawet >>Jak chcesz liczyc na kogos, to zacznij od samego siebie.<<
Dacie rade, tylko nie nalezy sie poddawac myslac o sobie jako o slabeuszu i nieudanym.
To przyciaga lancuchy niekorzystnych zdarzen z obszarow Krainy Wszelkich Mozliwosci, takze tych Korzystnych Mozliwosci...
Czekajac na zmiany, dobrze wyznaczyc sobie jakas absorbujaca, a uzyteczna prace i kontynuowac do zakonczenia.

Rodzic twoj jest teraz w trakcie wychodzenia z procesu rehabilitacji swych cial swietlistych. Wtedy bedzie juz calkowicie zaadaptowany.
Jesli wzbudzisz w sobie ukryte poklady mozliwosci i energii, stanie sie to prawie natychmiast.
Tato wie sam i od nas (Opiekunow), ze szukacie z nim kontaktu takze przez Pomocnikow.
Goraco was pozdrawia i przytula poprzez nas i wraz z nami... Z miloscia zegnamy sie teraz..."

Znak:
Krzak kwitnacej na rozowo-lososiowo rozy ogrodowej.

Pozdrawiam cieplutko, o weryfikacje proszac Razz

Sowa

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Odebrane :: Wiadomość
Od: crach
Do: Grey Owl
Wysłany: Wto 17:58, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

.........Dziekuje.Wzruszylem sie.Potwierdzilo sie to co myslelismy.Zeby liczyc tylko na siebie.O co chodzi z tym strachem zeby mnie nie przyciagnac do siebie? Oczywiscie opublikuj.Jak najbardziej...Ojciec dlugo umieral.Bardzo powoli sie dusil az sie skonal na naszych oczach.Bardzo Tobie dziekuje.

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Od: crach
Do: Grey Owl
Wysłany: Wto 18:14, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

No tak...teraz pojawiaja sie pytania.Oczywiscie, wszystko jest przeze mnie i ze ja blokuje.Ech, moze nie powinienem tego matce pokazywac.Nurtuja mnie jeszcze te blyskawice i wyladowania

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Od: Grey Owl
Do: crach
Wysłany: Wto 18:40, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

ZNOW SZUKASZ WINY W SOBIE !!! Coz sie dziwic tak niskiej Twojej samoocenie !!! : Nawet z gory zakladasz, ze nie masz ukrytego daru. A skad to wiesz Kochany moj, jesli dar jest NA RAZIE UKRYTY ??!!
He ? (e z haczykiem)

Z punktu widzenia MILOSCI wszechogarniajacej, jaka czuja do nas Opiekunowie i Przewodnicy, czyli wyzej rozwiniete Istoty Duchowe, to jest to JEDYNIE PRZEJSCIOWA PRZYCZYNA TRUDNOSCI z kontaktem OBECNIE, ktore sa CHWILOWE. Od nas zalezy, kiedy sie ta CHWILA skonczy.

Tak, chodzi o to, ze Tato boi sie Ciebie przyciagnac na swoja strone NA STALE. JUZ. Bo zna stan Twego Ducha...

Blyskawice... wyladowania... dotarlo do mnie przed chwila (chyba rozwinelam kawalek rote, z poczatku nie calkiem jeszcze rozwinietej) :

zbyt duzo czasu dziennie przed ekranem komputera. Te czestotliwosci podtrzymuja stany depresyjne. Utrudniaja ich przerwanie...
Nie dluzej niz 35 minut w ciagu przed komputerem. Potem minimum 2 godz. przerwy.
Wskazana paprotka postawiona blisko ekranu kompa.
Wkladaj tez twarz w paprocie przy kazdej okazji, udajac np. ze wachasz czy to spacerach, czy w domu u kogos gdzie jest paprotka... Przebywaj czesto w ich poblizu. Postaw sobie blisko miejsca gdzie spisz, piszesz, pracujesz...

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Od: crach
Do: Grey Owl
Wysłany: Wto 18:51, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

'Tak, chodzi o to, ze Tato boi sie Ciebie przyciagnac na swoja strone NA STALE. JUZ. Bo zna stan Twego Ducha... '

Moze jestem tepy ale nie rozumiem.Skoro sie boi to niech nie przyciaga.O co tu chodzi?
A to,ze to moja wina i ja blokuje to matka mi powiedziala.Z kompami tez bedzie problem bo np. w domu moge ograniczyc ale w pracy nie da rady
Nie wiem co mam robic bo mgielka kazala mi wszystkie ksiazki , wahadlo i cala reszte wniesc do piwnicy...Uff.Cos przy mnie majstrujesz , bo mam jakies wibracje w ciele i w ogole , w ogole?

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Od: Grey Owl
Do: crach
Wysłany: Wto 19:16, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

Kiedy sie za kims zmarlym teskni i czesto o Nim mysli, to podaza sie duchem za swoja mysla w jego kierunku.
Zmarly, ktory tez teskni, chcialby sie czasem spotkac z tymi za ktorymi teskni, w ich fazie snu. Ale nie podchodzi, bo wie, ze pociagaja Cie mysli o przejsciu na druga strone juz teraz i boi sie, ze sie rozlubujesz w Jego miejscu pobytu juz teraz.

Mama myli sie ze to Ty BLOKUJESZ.
To blokuje Twoja tesknota, rozpacz, stan Twych obecnych uczuc.
Jak sie nie ma syna o krokodylej skorze (nie zycze zadnej Mamie), tylko czlowieka wrazliwego - to czasem to tak wyglada.
Przypisywanie Ci winy blokuje nie mniej, niz Twoj obecny stan uczuc. Wrecz utrwala ten Twoj niepozadany obecny stan uczuc.
Ale Mama TEZ NIE JEST WINNA. Po prostu popelniamy czasem bledy... takze z Milosci...

Nie jestem przy Tobie i nie "majstruje" nic, bo nie umiem. Nie jestem specjalista od pracy z czyimis energiami i leczeniem, w tym i na odleglosc.
Jesli doznania sa raczej przyjemne, lub czujesz gdzies jakas ulge po chwili - to moga to byc Twoi Opiekunowie.

Mgielka slusznie radzi te piwnice , bo ladowanie teraz kolejnych lektur do glowy takze powoduje przepiecia zwiazane z przepracowaniem neuronow, gdy sie intensywnie laduje coraz to nowe porcje informacji do glowy.

Jestem natomiast ogrodniczka-zielarka, stad moja rada paprotkowa, bo paprotka korzystnie jonizuje powietrze i tonuje przepiecia subtelnych przeplywow energetycznych w komorkach mozgowych, jesli przebywa sie w poblizu.

Osobne serdecznosci tez i dla Mamy

Jola

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Odebrane :: Wiadomość
Od: crach
Do: Grey Owl
Wysłany: Wto 19:29, 13 Lip 2010
Temat: Re: Witaj

Heh, dzieki.W koncu zrozumialem.No nic, paprotki zostana kupione i beda uzywane .Akurat lubie kwiaty, rosliny , zwierzeta itp, itd...

Mozno pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje.

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Ach, Crachu Cool

Zapomnielismy jeszcze o tej lososiowej rozy. Moze Mamie to cos powie ?

Przytulam cieplutko

Owl

Nie, mamie nic nie przyszlo na mysl w zwiazku z ta roza ale fakt,ze taki krzaczek mamy w ogrodzie..A to jest znak dla mojej mamy? Czy tak ogolnie?

Do procedury nawiazywania kontaktu (ktorej uczyl Moen) nalezy tez prosba o danie jakiegos znaku na jego prawdziwosc.
Czyli jakiejs rzeczy lub faktu znanego Proszacemu, ktory sluzy pozniej do weryfikowania.
Przypuszczam, ze ten krzak ktores z Was szczegolnie lubi. A moze i wszyscy.
Lub z krzakiem tym zwiazane jest jakies szczegolne wspomnienie.

hmm...nic ciekawego mamusia nie mowila o tym krzaczku.Z reszta on rosnie w nietypowym miejscu bowiem przy smietniku Smile

ale to bardziej wina smietnika, ktory zostal tam przeniesiony z innego miejsca.Heheh Smile

Chociaz ja osobiscie , wewnetrznie czuje,ze ten kontakt byl prawdziwy, tzn. z moim ojcem. Pozdrawiam Cie Grey.

a moze tata chcial zebys ten smietnik odstawil i zeby ten krzaczek byl widoczny??

No... ? Moze Tato lubi ten krzaczek ?

tak sobie Jolu pomyslalam,wlasnie ze moze akurat jest tak ladny i tata chce aby wszyscy dostrzegli jego piekno??

Swobodnie widac ten krzaczek.Nie ma z tym problemu a smietnik nie moze stac w innym miejscu.