www.polana.fora.pl

Zmarł mój Dziadek lat 84 i pewnie większość pomyśli,no to ten wiek, ale to nie tak. Dziadek był w sile wieku, zadbany, wysportowany, na drążku się podnosił , działkę uprawiał i pewnego dnia zatrzymało się krążenie....koniec. Wydaję mi się że on nie jest świadomy tego co się stało, Babcią po 61 latach małżeństwa załamana, zresztą my też, czy można dowiedzieć się co u niego? Pomoc?

Kochana ,poczytaj na Forum jak samemu nawiązać kontakt.Ty ,jako ktoś kto jest NADAL związany miłoscią z dziadkiem najlepiej to zrobisz.
Pamietaj o tym,ze On Was słyszy i widzi.
To tylko Wy Go nie widzicie,a to daje złudne przekonanie ,ze Go nie ma,albo jest gdzieś daleko.
Zapal świeczkę, porozmawiaj z Dziadkiem i popros aby umożliowiono Mu kontakt z Wami np. poprzez sen.

Próbowałam, nie raz... ani razu nawet się nie przyśnił. Czytałam książki R.Monroe, próbowałam się skontaktować ale cisza...

Jak dawno odszedł?

20 lutego tego roku.

No to zrozumiałe ,ze jest cisza.Nie sądziłam ,ze to tak niedawno...
Na razie na kontakt jest za wczesnie. Dziadek nie „przychodzi”,bo z pewnoscią jest teraz w swego rodzaju”śnie” ( nie jest to to samo co sen ziemski).Przechodzi proces dostrajania się do nowego środowiska i przepracowuje swoje ziemskie życie pod kątem jego retrospekcji,przemyślenia i zrozumienia. Dajcie Mu czas ...Nie wzywajcie Go.Taki stan z reguły trwa ok.3 miesiące.U jednych trwa to krócej, u innych dłuzej. Ja podaję średnią ...W tej chwili potrzebuje On Waszego wsparcia poprzez modlitwę i myśli ,które są przede wszystkim podziękowaniami i miłością .Jest pod opieką wszystkich wczesniej zmarłych bliskich Mu osób,oraz swoich Opiekunów Duchowych. „Obudzi się” napełniony energią, witalnością ,odmłodzony. Wtedy da znak,najprawdopodobniej poprzez sen.

Dziękuję za odpowiedź. Więc czekamy.

Idą święta, smutno bez Dziadka....próbuję przed snem porozmawiać, nawiązać jakoś kontakt ale bez skutku...ciężki czas.