www.polana.fora.pl

Kilka dni temu "przyczepiła" się do mnie piosenka Ewy Bem "Daj mi znak". Nie słyszałam jej z 10 lat. Całe popołudnie ją nuciłam.
Po słowach - daj mi znak, jakiś znak, że kochasz mnie i tęsknisz tak jak ja - przyszedł SMS (nieważny zresztą).
No cóż, pomyślałam, zbieg okoliczności.
Następnego dnia byłam w pracy, włączyłam radio i usłyszałam oczywiście tą piosenkę.
Pewnie mój Miruś dał mi znak, jak myślicie?

Pozdrawiam Ewka

Cześć Skarbie:)
Och,na temat znaków można napisać epopeję Smile

Tak dużo ich otrzymujemy,a tak mało zauważamy! To prawdziwa sztuka odebrać taki "przekaz",zauważyc go.Ja w czasie po odejściu Mamy miałam/mam ich sporo:)To własnie one dodają mi sił do dalszego życia.To takie ważne.

Ja żadnego znaku nie dawałem Wink