www.polana.fora.pl

PONOWNE NARODZINY
DO ŻYCIA W PEŁNI I W HARMONII Z NATURA

13-16 sierpnia k/Tychowa

To czego doświadczamy w łonie matki,
To w jaki sposób przychodzimy na ten świat,
To jakie są nasze pierwsze chwile, pierwsze doświadczenia,
Wszystko to ma wpływ na nasze Życie.
Na to czy żyjemy pełną piersią wykorzystując nasz potencjał,
Czy też towarzyszy nam poczucie niespełnienia, trudu i braku.

Na warsztatach, na które Was zapraszamy będziemy mieli możliwość spotkania się z tym co nas ogranicza i podjęcia decyzji o ponownych narodzinach do życia, takiego jakiego pragniemy w tej chwili. Do życia w pełni naszej mocy, do życia twórczego, spontanicznego, w zgodzie z samym sobą.

Tym razem spotykamy się w dużej bliskości z Matką Naturą na gościnnej łące Etiry i Jaskona we wsi Pobądz k. Tychowa. Prosto, zwyczajnie i ‘bez prądu’, z otwartymi sercami i muzyką na żywo. Tworzymy / płodzimy nie tylko nasze dzieci, potrawy, wiersze, idee, każdy dzień, każda chwila może być twórcza.

Warsztaty prowadzą Kasia i Sebastian w oparciu o metodę Eleny Tonetti – wizjonerki propagującej świadome poczęcia / świadome porody jako sposób na stworzenie świata pełnego miłości, pokoju i wzajemnego zrozumienia. [link widoczny dla zalogowanych] . Oboje zafascynowani wpływem jaki mają nasze pierwsze chwile (poczęcie, poród, dzieciństwo) na dorosłe życie. Ona Doula (Emocjonalne Wsparcie Przy Porodzie), masażystka; instruktorka masażu dla niemowląt. Bardzo lubi gorzką czekoladę, która wcale nie jest gorzka. On – Arte Terapeuta Dziecięcy (stażysta); pracuje z dziećmi i młodzieżą; organizator męskich kręgów; uwielbia ruch i bębny. Posiada wiele innych ulubień, ale o tym przy okazji. Oboje zafascynowani wpływem jaki mają nasze pierwsze chwile (poczęcie, poród, dzieciństwo) na dorosłe życie.

Jeśli chcesz:
- Być rodzicem
- Pozbyć się własnej traumy porodowej
- Tworzyć wykorzystując swój potencjał
- Uwolnić się od ograniczeń
- Poczuć spokój i zacząć żyć tak jak TY tego chcesz
Ten warsztat może Ci w tym pomóc.
Wykorzystywać będziemy praktyczne metody angażujące pamięć naszego ciała: dotyk, ruch, wizualizację w celu poszerzenia tzw. strefy komfortu.

Kiedy: 13-16 sierpnia 2012. Zaczynamy 13go o 11ej; kończymy 16go o 18ej

Informacje i zapisy: [link widoczny dla zalogowanych]

Inwestycja: 500 zł od osoby, dla par: 900 zł
+ pobyt :
* doba w swoim namiocie na polu namiotowym - 9zł/dobę
(z wyżywieniem całodobowym - 38zł)
* doba w budynku (spanie na materacu + pościel ew. ręcznik) - 26zł
(z wyżywieniem - 55zł)

Warunkiem uczestnictwa jest wpłata zaliczki w wysokości 100 zł
nazwa: WR; adres: Niek; nr konta: 74 1050 1520 1000 0090 9627 7315

Refleksje, komentarze, opinie narodzonych ponownie do życia

Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna. Dziękuję za Czas, Przestrzeń, Otwartość. za Dzielenie się, za rozumienie, za wychodzenie poza siebie, poza to, co znamy, za odwagę, za szczerość, za łzy, za wątpliwości, za niepewność, za lęk, za wyrażanie się w każdej możliwej postaci, ale zawsze siebie, za brak ściemy (nawet, jeśli był ściemą). Pokochałam Was wszystkich przez te dwa dni. Muszę to napisać! Jesteśmy Warsztatowym Rodzeństwem! Do tego urodzeni w niedzielę! (tak jak ja Wink

wszyscy święci i pracowici będziemy Smile

– Joanna
Wydawało mi się, że jestem już na etapie nie chodzenia na warsztaty, bo życie to najlepsza terapia, muszę jednak przyznać, że po dłuższej przerwie, TO było coooooooooośśśśś, dziękuję, że moglam z Wami podzielić ten wyjątkowy moment, przelomowy bym rzekła, w moim życiu i narodzić sie z Wami na nowo. Wydarzenia podziały sie lawinowo, tuż po i dzieją się nadal, to niesamowita lekcja pokory, szacunku dla siebie, umiejetności dawania sobie przestrzeni, miłości i przede wszystkim umiejętności mówienia o swoich potrzebach na głos. Drodzy Prowadzący powtarzaliście o tym ostatnim niemal w kólko i dopiero teraz zrozumiałam jakie to ważne a zarazem trudne, ale piękne, kiedy wkońcu decydujemy sie to robić i tu kolejne DZIĘKUJĘ. Kochani, jestem pełniejsza, szczęśliwsza i znam już swoją wartość, jak tu wyrazić wdzięczność za cos takiego! - Karolina

Oczywiscie MUSZE i bardzo chce sie z Wami podzielic czymś. Po wielogodzinnym lezakowaniu w dniu dzisiejszym i raczej nie mysleniu o procesie z rodzicami z dnia wczorajszego-zamknelam oczy i przypomnialo mi sie, jak bylam z rodzicami na wycieczce w Trojmiescie i plynelismy statkiem i bylo baaardzo fajnie:) A jak mialam 3-4 latka to w wakacje bylismy pod namiotami i tata uczyl mnie plywac w jeziorze-bylo naprawde super! Nie wiem, gdzie byly te wspomnienia przez te wszystkie lata, ale wyobrazacie sobie zapewne jak becze teraz ze szczescia i po raz n-ty DZIEKUJE za to! Jak głupio i naiwnie to nie zabrzmi-chyba znalazłam to, co szukałam-spokój i to coś, co nie sposób określić słowami. Dziekuję Wam, bo to dzięki Wam bylo to możliwe. Wciąż jest to dla mnie niezwykłe i niezrozumiałe, że można z zupełnie obcymi ludźmi skomunikować się na poziomie na zupełnie innym poziomie niż dotychczas przywykliśmy. W skrócie-ja chce więcej! U mnie kreatywność osiaga życiowe maximum. Jako fanka grafologii zauważam, że inaczej trzymam długopis i pismo jakieś takie zgrabniejsze:) Nadszedl też czas na pozamykanie dawnych spraw, podopinanie innych na ostatni guzik, czyli decyzje, decyzje, decyzje...ale jest OK, nie można uciekac całe życie. I co dziwniejsze-słowa takie jak wolność i to moje ulubione otwarte serce nabierają znaczenia, nie sa pustymi frazesami.