www.polana.fora.pl

Słuchajcie czy ta funkcja chwalenia postu "kliknij tutaj" to nowe jest ,czy ja może mam spóźniony refleks i nie zauważyłam wcześniej?

Raczej to nowość, bo też tego nie widziałam

nie było tego wcześniej na tym forum
pytanie.. czy to dobre?

ja jestem zasadniczo przeciwniczką oceniania, porównywania kto lepszy, kto gorszy..

ale z drugiej strony, przy postach takich jak ewydev zmasowany atak minusów rozwiałby wszelkie wątpliwości czy wysłać użytkownika na urlop, czy też nie

dobrze pamiętam Twoje veto, gdy wyskoczyłam z tym pomysłem kilka miesięcy temu

Właśnie nad tym niedawno zastanawiała się Ewa G.
Jeszcze rok temu uważaliśmy to za niepotrzebne...
Lecz widać, że w określonych zmasowanych sytuacjach, procedura ankiet bywa za powolna Sad

A co mieliśmy na ten temat szerszego do powiedzenia, już powiedzieliśmy przez te lata istnienia Polany.

i minął nam tydzień,do czwartku jestem u "moich dziadków" potem mam 4-5 dni zastępstwo w nowym miejscu i wolnego trochę na pościąganie papierów potrzebnych jeszcze do pracy.Wczoraj padł mi laptop,no nie chciał odpalić i poszłam spać z kurami by w nocy się obudzić ,no ale lapek się odwiesił i działa.....pewnie chciał bym się wreszcie trochę wyspała Smile

Dobrego dnia wszystkim, zaparzyłam mocnej kawy dzban, częstujcie się Smile

Cześć Dorotko Smile

Kawę jak najbardziej [link widoczny dla zalogowanych]

witaj Jolu

Dzień dobry

...dobry MiMi

mysle, ze funkcje pochwalenia postu zmotywuje, i nie po to, zeby zostac pochwalonym, a po to, zeby wziac sie do roboty znowu po tamtej stronie swiadomosci. ostatnio zakotwiczylam sie w realu zbt mocno - co prawda owoce sa - wiec pora na nowy rzut siebie w "tam"

a od wczoraj mam chroniczny bol glowy, dosc uciazliwy, tylko w jednym miejscu, no okoce sie zaraz.
wszelakie masaze energetyczne rozwalaja stan uciskowy - zapalny - ale to tylko trwa chwilke.

pozdrowki

Kawka juz sama je i pije, lecz jeszcze nie lata.

Wiesz Ewuś, ja szpaka Figę i gołębia Kwiatka - podobnie już odchowane i porosłe piórkami - trenowałam w lotach (najpierw w dużym pokoju, a potem w plenerze), sadzając je na linijce i lekko nią podrzucając do góry. Ze skutkiem Smile

Kwiatek któregoś dnia poooleciał wysoko i dołączył do miejscowego stadka dzikich gołębi. Po chwili wołania przyleciał do mnie, siadł mi na ręce i tak SPOJRZAŁ W OCZY, że przeszły mnie ciarki ze wzruszenia. Poprzekazywał tak coś słodko nienazwalnego przez chwilę i wrócił do gołębi...
A Figa któregoś dnia (to było w Niemczech za pierwszego pobytu) wzbiła się kiedyś z linijki baardzo wysoko, przeleciała nad spadzistą łąką, na której ćwiczyłyśmy, przeleciała nad płynącą w dole rzeką Kocher i zniknęła w lesie rosnącym na szczycie przeciwległego wzgórza...

Do tygodnia Kawka powinna się usamodzielnić i spotka swoich w locie.

Spróbuj może mudry na ból głowy ?

To też tak po niespełna dwóch godzinach wyszedłem szybko wczoraj z restauracji
po rodzinnym spotkaniu po pogrzebie z powodu dobijającego bólu głowy.

Powiem Wam, że wczoraj 3-dzień mnie głowa bolała. Dziś jest wszystko ok.
I nie chcę za bardzo przypominać o swoim bólu bo znowu mnie rozboleć może Laughing

No ja o bölu glowy tez wole nie myslec ani nie möwic

moja Babcia mawiala na moje boli mnie glowa

nie möw tego glosno bo doopa bedzie chciala lezec Smile

ufff padnieta jestem dzisiaj