www.polana.fora.pl

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

jeju nareszcie w domku
dziś miałam jakiś straszny dzień
okrutnie leniwy
poza tym głodna jestem to chyba że naczytałam się o tych ptysiach, koleżanka z pokoju miała urodziny i na przynosiła ciast i ciasteczek
ehhhh
ciężkei jest życie "grubaska" na diecie Smile

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Dzień doberek moje drogie my dziś mamy wspaniały dzionek, słoneczko świeci, szefa nie ma rewelacja... tylko ptysiów brakuje Smile

Hej, hej Rudeczko Razz

Tu w Schwäbisch tez swieci (chyba to samo sloneczko Question

) .
Ptysia tez nie ma (ale to chyba inny Ptys Wink

)
Tak wiec w domu rowniez nie ma szefa ha, ha Laughing

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

a u mnie jest szef a raczej szefowa
jest tak ładnie na zewnątrz a mi się tak nie chce pracować

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Myśle że słoneczko to samo i tak jakoś wiosennie, w weekend wybieram się na zakupki i będę zakładać ogródeczek już niedługo Smile

zapomniałam wspomnieć że dziś mam lenia olbrzyma Wink

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

jeju mój ogródek jest tak zaniedbany
zawsze mamuś o niego dbała
teraz ja muszę

no cóż mam nadzieję ze jeszcze przed świętami mi się uda

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

mój ogródek to trawa hehehe Smile

, ale zamierzam za poradą Figi oraz Grey założyć mini ogródeczek z ziołami Smile

, mój mąż podobno też tego chce choć zawsze twierdził że polski rozmaryn to nie to samo co włoski rozmaryn Smile

Mój ogród mogli by spokojnie wkręcić do jakiegos horroru.
Mam 4 psy,wiec jak snieg stopniał,to jest sama spalona trawa i same psie kupki. Mysze kogoś zwerbować odpornego na takie widoki zeby zrobił porządek,bo ja bym zwymiotowała Rolling Eyes

Do tego stare liści i kretowiska!
Okropność. nienawidze nic robic w ogrodzie,bo to nie ma konca.Ja dzis cos wyplewie to za 4 dni znów odrasta!! Crying or Very sad

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Ewo to faktycznie masz mały poligon doświadczalny

mój nie lepiej wygląda....
ehh mieszkam w bloku i mam sąsiadów sadystów
pełno petów, butelek
śmieci

masakra

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

nio tak psie kupki to zmora... też mam w domu dwa psiaki jeden ogródkowy a jeden domo... powiem Wam masakra bo niestety nie mogą się razem pogodzić, jak jeden w ogrodzie to drugi musi być gdzieś wyeksmitowany i tak w kółko...

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

skąd ja to znam, ja co prawda miałam w mieszkaniu dwa a nawet z przerwami trzy psy
i niby tak to bez siebie nie mogły żyć
ale jak przyszło do głaskania i uwagę domowników to sajgon

teraz mam jednego psiaka i siostrzenice

nie wielka zmiana
hihihihihi
ale się jakoś dogadują

Ja mam w domu 3 a czwarty owczarek jest tylko na polu. Jak pogłaszę jednego domowego to dolatuja od razu dwa następne,a mam tylko DWIE RECE,to czasem jednego stopa głaszcze,zeby sie nie obraził haha Laughing

albo wszytkie 3 na zmiane.

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

no cóż trzeba się starać żeby naszym braciom mniejszym uwagi choć odrobinkę poświęcić

Ewa: wyobrazam sobie ten Twój ogródek, bo ja mam podobne podwórko w kamienicy , a mamy tu tylko dwa psy ...wyobrazam sobie 'pozostałosci ' po czterech Sad

A z tym głaskaniem tez tak mam : trzy koty w kolejce, i pies na koncu Smile

Dzisiaj koty sie obrazily na sunie, bo wlazła mi do łozka, i tym samym zmieniła kolejnośc mojego z nimi rannego witania sie , he, he, he..

I wogole fajnie , ze mozemy sie wszyscy wynieniac uwasgami na temat zwierzatek , bo wszyscy tutaj je mamy Smile

Co do ogródka , to mam taki 300 m2, dzialkowy, i uwielbiam na nim być i cos robic....kiedys, to snilam w nocy, co bedę robic tam za dnia Smile

Dzis się zastanawialam : okna czy ogódek , ale zdecydowałam : ide z kosiarka kosic zeszłoroczna trawę ( byłam w tamtym roku chora, i nie zdazylam ), i mam nadzieje, że caly czas bedzie swiecic słoneczko , bo jestem go juz taka ' głodna ' Smile

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Nio powiem Wam że życie bez zwierzaków to nie życie, w moim zawsze był jakiś domownik odmiennej rasy... i poprostu sobie życia bez nich nie wyobrażam... ale niestety nie wszyscy kochają zwierzęta i tylko się nad nimi pastwią... straszne