www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
W przerwie malowania okien zaczytuję sie dzisiaj gramatyka angielska na wesoło ( wpadła mi wczoraj w łapy ).
A w niej co chwile jakieś kawaly :
-Dziś oznajmilem dyrektorowi, ze albo podniesie mi pensję, albo odejdę z pracy...
- No i jaki rezultatat ?
- osiągęlismy kompromis. Ani ja nie odejdę, ani on mi nie da podwyzki ..
-Jakim wynikiem zakończył się mecz na Old Traford? - pyta policjant syna po powrocie ze słuzby
- 0 : 0 - odpowiada syn
- A do przerwy ?
- Ile pan ma lat ?
- o, już osiemdziesiat dwa, mila panienko
-Nie dalabym !
- Och, a ja bym tez i prosić nie smiał
- Dlaczego chirurg operuje w maseczce ?
- Zeby nie oblizywać noża !
- Dowiedziono, ze na ogół zony odchodzą od meżów pijących duzo i czesto alkohol - mowi prelegent.
Głos z sali :
- A ile trzeba wypic ?
...idę odpocząć na ogrodek, bo mam zapach rozpuszczalnika w nosie ......a zapowiada sie, ze pomaluje wszystkie okna dopiero za jakieś dwa tygodnie
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 15:32, 04 Lip 2010
Grey Owl
Gość
Ha ! ha !
To prosze nakladaj Saro maseczke i nie oblizuj pedzla
Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Nie 15:32, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Złodziej włamał się do cudzego mieszkania i szpera w poszukiwaniu łupu. W pewnym momencie odzywa się głos:
- Jezus cię widzi...
Złodziej zbladł, choć w panujących ciemnościach i tak niewiele było widać. Co jest - pomyślał - dom miał byc pusty do końca tygodnia...
- Jezus cię widzi... - głos odzywa się znowu.
Pełen obaw zlodziej skierował światło latarki w stronę skąd dolatywał głos i odetchnął z ulgą. W klatce na drążku chuśtała się papuga...
- Cześć - odezwała sie papuga. - Mam na imię Maria...
- Maria? He, he - zaśmiał się złodziej. - Maria to bardzo głupie imię, szczególnie jak dla ptaka.
- Może i tak, ale jeszcze głupsze jest Jezus dla dobermana...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 18:21, 04 Lip 2010
ddembus
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Jolu - z tym oblizywaniem trafilas
Tak mi to malowanie niezdarnie idzie ( pewnie dlatego, ze to poczatek ), na dodatek nie ma gdzie postawić 'rynienki' z farbą, a jeszcze mam co do niej obawy, ze za chwilę może spaśc na ziemie z wysokości 3 m ( bo okna maja 2,5 m , i sa 0,5 m od ziemi ) , i farba rozprysnie sie dookoła , ze właściwie 'oblizuje' pedzel całym ciałem , bo mało jest takich miejsc na ciele, ktorych bym sobie w tych okolocznościach nie ubrudziła , he, he, he ...
Ciacho, dobre
Dembusiku - aż slinka kapie
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 9:29, 05 Lip 2010
polcia25
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
otrzymane przed chwileczką mailowo
świezuteńkie jeszcze więc się dzielę :
Najpiękniejszy czas roku to dla mnie wtedy, kiedy pojawiają się czereśnie. Teść wtedy do mnie "przekręca" i przyjeżdzam na Łyk-end. Tak i w tym roku.
Siedzę więc u teścia na działce i wtranżalam czereśnie. Prosto z drzewa. A teściu donosi świeże. I donosi...i donosi. Przychodzi czas na rewanż. W drodze do domu kupujemy 3 „sixpack-i żywca“.
Wzrok teścia łagodnieje. Konsumujemy. W końcu pojawia się też szwagier. Namawia na wyjście w teren. Nie musi długo namawiać.
Jeszcze nigdy nie szło mi się tak długo do pobliskiej knajpy. A w żołądku jakoś tak dziwnie się zrobiło... Knajpa nabita, gra ciężka muzyka. Próbujemy coś skonsumować. Męczę dziesiątego browara. W brzuchu piekło. Boli...Zaczynam rozumieć smoka wawelskiego. Mam nawet podobnie wzdęty brzuszek. Muszę to z siebie jakoś wypuścić. Ale jak? Głośna muzyka nasuwa mi pewien pomysł. Przy mocnych basach zaczynam popierdywać. Rytmicznie. Jestem na zmianę gitarą, perkusją lub czystym wokalem. Jazgot zagłusza naturę. O walorach zapachowych staram się nie myśleć. Przepierduję tak jakieś trzy kawałki AC/DC. Co za ulga!!!
Z błogostanu wyrywa mnie szwagier, który pożeglował wcześniej do innego stolika. Szarpie mnie za ramię. Spoglądam wokół, cała knajpa gapi się na mnie. Wtedy dopiero zdaję sobie sprawę, że przez cały ten czas mam na uszach słuchawki mojego odtwarzacza MP3.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 9:38, 05 Lip 2010
Grey Owl
Gość
O rany Julek
Ale facio musial sie potem jeszcze spocic
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 71
ehehehe
to z popierdywaniem przypomnialo mi fabułe jednego z opowiadań Kurta Vonneguta "Śniadanie Mistrzów"
"Niejaki Zog przybywa na Ziemię latającym talerzem, by powiedzieć, jak zapobiegać wojnom i leczyć raka. Przywozi te wiadomości z planety Margo, której mieszkańcy porozumiewają się za pomocą pierdnięć i stepowania. Zog wylądował nocą w stanie Connecticut i zobaczył dom w płomieniach. Wpadł do domu popierdując i przytupując, żeby ostrzec ludzi o straszliwym niebezpieczeństwie. Pan domu roztrzaskał mu głowę kijem golfowym. "
. . .
ode mnie jeszcze takie:
i cos co oddaje moim zdaniem w pelni idee tego forum!
jeszcze znajde to dorzuce. .. ..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ddembus dnia Pon 12:33, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
- Wysłany: Pon 11:34, 05 Lip 2010
polcia25
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat.
- 0,8 promila - odczytuje wynik.
- Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie.
- Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant.
- Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
- 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
- Janek, alkomat nam się zepsuł.
Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony:
- Widzisz, kochanie, mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 14 z 21
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach