www.polana.fora.pl

pozwolę sobie zwrócić uwagę, że "spolegliwy" - to taki na którym można polegać, a nie ugodowy Smile

a po co Ci ślub kościelny? tak z ciekawości pytam

a ja ide spać
kolorowych snów życzę wszystkim

u mnie bylo dzis o 17.20 w miescie 37 stopni!chyba resztki mözgu mi przegrzalo,strasznie mnie boli glowa
dobrej nocy wszystkim

No właśnie, kościelny i w tym zacofanym i skończonym kraju?
Jakaś jedna wielka niespójność Wink

I znów piątek, a te wpisy wyżej to mam odczucia jakby 2 dni temu były.
to co po kawce?

Koniecznie po kawce,witaj Aga

właśnie mi syn dal smsa.........okradli go z kasy na pierwszym postoju w Polsce za Zgorzelcem,dobrze ze tylko kasę stracił.
uuuuuufffffffffffffff,szara rzeczywistość ściągnęła go szybciutko na Ziemie,nic to damy rade.

miau, miau Aguś Wink

Dorotko, gdzie to Twoje dziecko trzymało pieniądze ??
Przytulam Ciebiam < o tu >

w portfelu Grey,nie ma problemu to tylko pieniadze,dobrze ze zycie zachowal.

Jade podpisac umowe o prace i zamiast zaczac w srode zaczynam dzis wiec zaczynam zarabiac pieniedze ,zaden problem.
Chlopak dostal nauczke i jest mu bardzo zle no ale mam nadzieje ze juz go troche do pionu postawilam.

Wex pracy dziewczyny pekly i daly szefowi popalic,oglosily strajk bo ja nadal czekam na wyplate za ...marzec,wiec mam nadzieje ze sie wszystko wyklaruje w finansach jako taki i bedzie dobrze,a teraz spadam podpisywac umowe o tyrke:)))

buziak,przytul

A gdzie miał portfel ? W marynarce zawieszonej w busie na haczyk, czy był to siłowy rabunek, tylko jak możliwy przy tylu ludziach ? Jeśli to pierwsze, to niestety szkolny błąd...

Powodzenia Dorotko, to wydarzenie było kropką na końcu starego zdania, przed nowymi zdaniami przemiany Smile

Dzień dobry,
Współczuję Dorotko, syn ma przynajmniej za co wrócić do domu?

stracił, to co zarobił ?
cholera, to załamany na pewno

Będę dziś kosić trawę, przez ostatni tydzień urosła strasznie, przez te deszcze. Jeszcze dzień-dwa i trawa by zakwitła.
Mgiełka odwiedzi nas w weekend z dziećmi , ogródek ma być elegancki Wink

Bardzo się cieszę na tą wizytę, Malina spragniona dzieci jak kania dżdżu.
A i my sobie pogadamy o starych polakach.
Ktoś jeszcze mieszka w okolicach warszawy? zapraszam Smile

Witajcie w piątkowe popołudnie Smile

Słoneczko świeci, ale wciąż chłodno i wietrznie Smile

Doroto to nie dobrze, że został okradziony, ale jest to dla niektórych nauczka,
aby mieć oczy szeroko otwarte na zagrożenia.

Teraz powinien być bardziej ostrożny.

Pozdrówka i miłego popołudnia.

Wyszedl na parkingu w pl za Zgorzelcem na papierosa i WC brat szedl przodem syn sznurowal buta kolo grajacyvch w kubki miedzy autami,brat möwi ze nie rozumie syn byl jak zachipnotyzowany nie reagowal na jego wolanie byl w szoku widzac ze syn wyjmuje portwel i oddaje gotöwke!!!rozdzielilo ich kilku draböw,brat nie mial szans,autokar ruszal.Syn mi potem powiedzial ze gostek celowal w niego z pistoletu.Chuczaly mu w glowie slowa meza ze w takich sytuacjach oddac co masz i zwiewac,tak tez zrobil.

Jak jechalam w sierpniu sama widzialam jak pasazera okradli z 4 tys euro,wylapuja z autokaru bo nikt nie chce czekac na policje ktöra i tak nic nie zrobi:(

Syn nie mial duzo raptem 400 euro,przykro mu bylo ze nie ma grosze dla cörki i ze na pusto wraca,zostawil mi 100 euro a ze ja NARESZVCIE dostalam marcowom wyplate zaraz nmu ewyslalam ,wiec nie jest zle,,a on moze ma jakoms nauke.

Podpisalam dzis umowe o prace na rok,od jutra wracam do opieki,mam malzenstwo z czego zona lezaca.2 tygodnie po 10 godzin,potem 2 tygodnie z doskoku inni pacjenci i powröt do malzenstwa,wiec jestem optymistycznie nastawiona,a pienieadze to tylko pieniadze,pöki zdrowie i checi zawsze mozna je od nowa zarobic,ludzie tracom o wiele wiecej.

Dorotko, wydaje mi się że twój syn dobrze zrobił, oddał kasę i nie narażał życia. Ależ łobuzy cholerne, zamiast się zabrać do roboty okradają ludzi z ciężko zarobionych pieniążków Sad

cieszę się że odzyskałaś pensję i że masz kolejną pracę! super Smile