www.polana.fora.pl

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ja po jednym eksperymencie z różem na głowie musiałam je później ściąć na jeżyka Smile

Ja mam kumpele która jest jasna blondynka a farbuje się na rudo ten kolor włosów jest ładny ale ona podąża za stereotypem ze ,,rude to wredne'' i taka się zrobiula:/.Druga kumpela zaś jest blondynka ale Bóg zaoszczędził jej bystrości i mądrości myślę ze dobrze zrobił bo i tak by to nic nie dało Very Happy

. Siostrę mam czarna i przyjaciółkę tez czarna ta druga tez się farbuje na ogol jest ruda hehe ale obie są inteligentne zaradne i maja dużo ukrytych talentów Smile

A ja jestem pokemonem takim beztalenciem:)Kocham Was papudraki;*

włosy mam brązowe i za nic w śwecie bym nie zamieniła. Kiedyś były pasemka ( chyba 6 klasa podstawówki), potem w 3 gimnazjum przefarbowałam na rudawy kolor szamponetką, rok temu przed studniówką na ciemniejszy brąz. teraz--> mam naturalne, doszłam do wniosku,że jeszcze zniszcze sobie włosy farbowaniem jak będę może o te 40 lat starsza;)
Na razie wiwat Naturalny!
P.S Zgadzam się włosy i ich kolor podkreślają ososbowośći dodają uroku. Nie świadcza jednak o intelgencji Wink

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ja już miałam odrost na pół łba
te niedawno wygolone po bokach do łysego odrosły w naturalnym kolorze, dywan ścielących się długo na kark już przybladł i jedynie na końcówkach mi przypominał że był tu niegdyś czarny i co.......
poszłam ja sobie dziś i znalazłam szamponetkę z czarnym kolorem
to był pierwszy i ostatni raz...............
nic a nic nie ruszyło
nerwica aż mnie chwyta
poszłam na łatwiznę ale jutro zapodaję farbę jak nic:)
buziaku farbowane i te naturalne:*

dobre są szamponetki firmy kadus... tylko to trzeba załatwić farbę w hurtowni fryzjerskiej, i taki płyn co się rozrabia ją w nim - jak macie znajomego fryzjera to może wam dać troche ..bo ten płyn to jest w dużych butelkach.. a farba jest bardzo fajna...nie niszczy włosów i zmywa się całkowicie po ok 4 miesiącach : P

przynajmniej czarna : P.... hihi

przypomnialo MiSie kiedy nalewke zrobilam z mlodych orzechow wloskich,
brazowe paluchy nosilam dlugo Smile

bo dziecko nie wiedzialo, ze trzeba kwasnym mlekiem umyc raczki, ale nalewka byla dobra Smile

.

co do zmieniania kolorow,
to tylko farby, byly rozne, czarne i rude
teraz sa brazowe

pozdrowka

ja używałem farby to mi włosy z boku głowy odpadły : P sama zobacz Razz

hihihi

to nie od farby Smile

gdzie ta glowe wkladales?

nie wiem czy tu czy do śmiesznych...ale tak o tych blondynkach http://www.youtube.com/watch?v=ffora4LPuuI&playnext_from=TL&videos=Q0anxWQn12U

moze do "zenujacych" bo tak malo Naturalny

edit:

bo ta pani nazywa sie Naturalny

Z kawałów: ciemne odrosty u blondynki świadczą o tym, że jej mózg wciąż sie broni.

--------------

Moja żona ma ciemne włosy i robi któreś tam kolejne studia podyplomowe. Bez nauki żyć nie może. Więc może coś w tym jest.. Smile

Phi Jako blondynka czuję się urażona Wink

A ten filmik jest tendencyjny!

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Figa ale ty jesteś taka niestandardowa blondynka
nie daj stereotypom a w ogóle tam w środku jesteś brunetka bo jak się spotkałyśmy na tym przystanku to miałaś ciemne włosy.... więc w tym coś jest Wink

Phi moj Seba powiedzial mi, ze ty nie jestes Figo blondynka tylka jasno - ciemna, a to roznica. A co Seba powie to wiesz... wszystkie omnibusy w reakcji natychmiastowej chowaja sie Smile

.

A wymyslilam sobie, ze jak zagfarbuje wlosy na blond - zeby miec jasny podklad, a pozniej poloze kolor zielony - to w pracy nie puszcza mnie do klienta. moja mala teoria spiskowa.