www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
roszponko le ja dzis mialam sie swietnie,nawet przy tym upale nie czulam zmeczenia,bylam szczesliwa,bo znowu normalnie gotowalam dla siebie i dziadköw,po pracy polecialam na zakupy,przytargalam ze 15 kilo w siatce i o dziwo zyje
no a o 20 mialam skype z Ninom wiec juz calkiem happy
a nawet w dzien ale nie wiem o ktörej przyszla mi mysl czy czasem mnie nie podnosicz do pionu
a przyznam, że miałam tak głęboki stan relaksacji, że podejrzewam, że mało brakowało, a udałoby mi się wyjście z ciała.. niestety wkradł się niepokój..
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 21:54, 23 Maj 2012
Dorota Anna
Gość
no to teraz rozpakuje te zakupy i zasiede do podsylania tobie pomocnej energii
kolorowych
- Wysłany: Czw 7:31, 24 Maj 2012
Grey Owl
Gość
Aniu
O całym dniu mogę powiedzieć tak : mimo upału, tym razem znosiłam go lepiej. Bo normalnie w taki dzień nie potrafię dłużej pracować na słońcu, a wczoraj schodziłam tylko do domu się ochłodzić, zrobić sobie przerwę i wracałam. I jeszcze coś robiłam w domu w międzyczasie.
A w dni upalne zazwyczaj robię wyrażnie mniej, bo cały czas czuję się słabsza jak normalnie.
Mam jednak taką myśl : czy nie za dużo swej energii chcesz przekazywać innym, przy tym Twoim codziennym niewesołym rozmyślaniu (z przerwami na eksperymenty ) ?
Aniu
O całym dniu mogę powiedzieć tak : mimo upału, tym razem znosiłam go lepiej. Bo normalnie w taki dzień nie potrafię dłużej pracować na słońcu, a wczoraj schodziłam tylko do domu się ochłodzić, zrobić sobie przerwę i wracałam. I jeszcze coś robiłam w domu w międzyczasie.
A w dni upalne zazwyczaj robię wyrażnie mniej, bo cały czas czuję się słabsza jak normalnie.
Mam jednak taką myśl : czy nie za dużo swej energii chcesz przekazywać innym, przy tym Twoim codziennym niewesołym rozmyślaniu (z przerwami na eksperymenty ) ?
Dżolko Kochana,
a kiedy bedziesz na Mazowszu?
a co do upalnych dni to:....
zawsze padalam jak kot, koncowkami swoich odnóży probowalam cos robic, ale efekty byly marne.
natomiast teraz, teraz to "wymiatanie" jest w modzie!
pozdrowienka
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 5:06, 30 Maj 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Witam się środowo.
Miałam wczoraj off roadową przygodę. Z pracy w terenie jechałam do znajomych.
Wgooglowałam sobie trasę i pokazała mi się taka ciekawa, boczna, a w dodatku najkrótsza ( taaa). W jednej wiosce więc w nia skręciłam - jak tam było ładnie, asfalcik wąziutki, ale bez dziur, ruch zerowy, potem asfalcik się skończył i zaczął sie poniemiecki bruk, najpierw całkiem w porządku, potem rozkradziony niestety, zjeżdżałam w dół między starymi, dużymi drzewami, omijając większe kamulce. Potem bruk sie całkiem skończył i droga sie zrobiła gruntowa, moim szczęsciem, że susza. Jakoś najgorsza nie była - do czasu.
Tą drogą chyba tylko ciągniki bywa że jeżdzą, ale na pewno nie osobówki. Krzaczory z gałęziami przed nosem, tylko piszczał lakier jak się przemieszczałam, zaczęły się koleiny na miarę traktorów, zawisłam w pewnym momencie.
Wysiadła z auta, stado much, komarów, jakieś bagna dookoła, bardzo urokliwie, bardzo
ładnych parę minut potrwało za nim udało mi się odwisnąć, to już potem kawałeczek przejechałam, wysiadka, odgarnianie gałęzi, studiowanie, którym bokiem kolejną koleinę pokonać. Nie było gorąco, a ja się spociłam jak szczur. w końcu się w tej puszczy wydostałam na drogę jumbo i dojechałam do... asfaltu z którego wjeźdżałam.
A stare przysłowie mówi, kto drogi prostuje... no i nie ma jak poczciwa, papierowa mapa. W googlach nie napisali, że to droga dla traktorów tylko. Moje szczęscie, że mam wysokie zawieszenie w aucie
- Wysłany: Śro 6:05, 30 Maj 2012
elwa
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 40 z 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach